Daria weszła do dymalni i usiadła z kokodżambo(gigaplemnior15 morfeusz), zaraz przed ławką w której siedzą mały femboy z małym siurkiem(metr 50) oraz Wielbłąd prostata(Bulia) zaczynając gangową rozmowę
Alpha daddy: Elo elo 3 2 0 wiecie że wyzwałam Róże na singing battle
Metr.50: Wow ale jesteś sigma alfa male, daddy
Bulia: Kys
Mulia: Wow ale jesteś sigma alfa male, daddy
Po tym wszyscy kontynuowali Dumanie w Dymalni. Dumanie przerwała Królowa Ciemnoś, która weszła do klasy z zamiarem uczenia matematyki.
Plemniory odwróciły się w jej stronę.
K.C.: Dzień dobry drodzy państwo. Dziś będziemy się uczyć algorytmów.
Plemniory siedzą w ciszy i słuchają jak Królowa Ciemności mówi o logarytmach.
*Po dzwonku*
Alpha daddy: ELO ELO 3 2 0. Pamiętacie jak powiedziałam o mojej singing battle z Różą?
Daria powiedziała drapiąc się po głowie.
Reszta plemniorów spojrzała na Alfę ze zdziwieniem.
Plemniory razem: CO?!?!?!?!?!?!?!?!
Metr.50: A no tak rzeczywiście, sorry daddy.
Alpha daddy: aha no to spk idę się przygotowywać do battle z Różą.
Chcecie być moim wsparciem?Reszta: No spk
Wszystkie plemniory idą na lekcje fizyki z panią Koniowską(nie, nie nazywa się tak ale po prostu lubi konie) i obmyślają plan jak pokonać róże