Czy to na pewno ten? Fausti x Bartek K.

Lafirynda

POV:Bartek K.

O Nie....Dziś ma dojść do naszej klasy jakaś nowa. Nienawidzę nowych osób a już szczególnie dziewczyn. Szedłem niezadowolony pod szkołę bo umówiłem się ze Świerzym oraz Patrykiem. Zaczęliśmy gadać o tej nowej gdy nagle wpadła na mnie jakaś różowowłosa typiara.  Od razu wiedziałem że to musi być ona...

POV:Fausti

Tak... Dziś jest ten dzień. Gdy tylko budzik zadzwonił wstałam od razu bez przedłużania drzemki. Poszłam do łazienki zrobić moją poranną rutynę czyli: umyłam się przy okazji włosy i  pomalowałam mordę żeby jakoś wyglądać. Zrobiłam delikatny Make-Up. Ubrałam czarne szerokie cargo spodnie i bluzeczkę ( NWM po co tak napisałam ale ok) z długim rękawem ale była ona krótka i miała duuuży dekolt.  Idę do nowej szkoły więc trzeba zrobić wrażenie. Trochę się stresuję ale może nie będzie aż tak źle poza tym jest ze mną mój kochany braciszek Patryk. On  zawsze mi pomaga ale czasami mam ochotę go rozszarpać. Patryk wyszedł z domu bo umówił się z kolegami więc ja jeszcze przeglądnęłam Insta i także wyszłam z domu.

Skip time : Fausti

Doszłam. Jakoś ale najważniejsze że mi się udało. Byłam pod wejściem do szkoły i akurat ja jak to ja miałam pecha. Wpadłam na dość wysokiego, umięśnionego bruneta z zielonymi końcówkami włosów. Noi dupa...

POV:BartekK.

B-Kurwa! Jak łazisz pokrako?!- Musiałem ją opieprzyć                                                                                          F-O Boże sorry! Trzeba tak agresywnie-popatrzyłam na niego wyzywająco                                                B-Hm...Tak! Bo pod nogi nie patrzysz!?-ciągłem dialog                                                                                        F-Nie zesraj się...- Powiedziałam pod nosem ale chłopak usłyszał

*Bartek złapał Fausti za nadgarstek i zacisnął swoją rękę na jej*

B-Odszczekaj to!-Powiedziałem stanowczo i z powagą w oczach                                                                     F-Pf...Nie-O Boże Fuga co ty robisz przecież on morze mi coś zrobić!                                                           B-Albo...-Zacisnąłem jej rękę mocniej aż zauważyłem że po jej policzku spływa samotna łza...        F-Czego nie rozumiesz? Nie!-Nagle zza pleców chłopaka wyłonił się...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------OD autorki:   Hejka jest to moja pierwsza książka o Fartku. Mam nadzieję że się wam spodoba 

P.S. jest to książka wzorowana na innych i sorki za jakieś błędy...