Czy nienawidziłam szkoły ?
Oczywiście, że tak. W sumie, nie byłam jedyna, każdy w moim wieku nienawidził tam przychodzić, ponieważ oni woleli spędzać czas na imprezowaniu i spędzaniu czasu z rodzicami przy dobrym filmie i herbatą w dłoni. W moim przypadku było inaczej to mój dom był więzieniem, który trzymał mnie w kajdanach, które były tak ciężkie, że stawiały mi opór na każdym kroku w świat dorosłego życia, którego tak bardzo pragnęłam posmakować, dotknąć chociaż cząsteczki tej wolności, którą większość dostawała w wieku piętnastu lat. W wieku mojej, kurwa siostry, a ja byłam trzymana na pieprzonej smyczy. Jak tylko się odezwę i wyrażę sprzeciw, że nie chcę takiego życia, to od razu ojciec wstaje i zostawia sine ślady na moim ciele, które muszę potem kryć pod za dużymi bluzami.
CZYTASZ
Speed wings
RomanceMelissa Hanson jest skazana na wieczną młodość, w której każda próba posmakowania dorosłości spotyka się z surowymi karami rodziców. Jej monotonne życie odmienia się, gdy wkracza tajemniczy chłopak, rajdowiec w pasjonujących wyścigach. Chłopak, pełe...