Profesor

50.9K 161 6
                                    

nie mogę się skupić bo moje myśli krążą wokół profesora. Jest on o 4 lata starszy bo niedawno skończył studia. Jest wysokim brunetem z ciemnymi oczami i malinowymi ustami. Jest on głównym obiektem mokrych myśli.
Z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojego profesora.

- To jaka jest odpowiedź panienko Wood?

- Mógłby pan powtórzyć pytanie?

- Znowu panienka nie uważa na lekcji. Proszę przyjść po lekcjach na omówienie kary do tej klasy. - powiedział po czym zwrócił się do reszty klasy - Zna ktoś odpowiedź na pytanie?

***

Po skończonych lekcjach udałam się do klasy od sztuk pięknych tak jak kazał profesor.
Zapukałam do drzwi po chwili usłyszałam głośne "proszę" na co odrazu weszłam do klasy ówcześnie zamykając za sobą drzwi. Za biurkiem siedział profesor .

Pov profesora:
(sorry za nagłą zmianę ale ewidentnie wolę sceny z jego perspektywy)

Na dzisiejszej lekcji Aurora (tak ma na imię główna bohaterka tego rozdziału) znów była rozproszona. Już i tak długo tolerowałem jej brak skupienia więc dziś postanowiłem ją ukarać. Wiedziałem że to ja ją rozpraszałem  i chciałem to wykorzystać ale nie wiem czy jak zacznę to będę potrafił przestać.

                                      ...           
Kiedy weszła do klasy podniosłem na nią wzrok była jedną z najładniejszych studentek. Gestem ręki pokazałeś jej że ma podejść ale przed tym kazałem zamknąć jej drzwi na klucz. O dziwo wykonała oba polecenia bez jakiego kolejek sprzeciwu. Kiedy staneła przed moim biurkiem patrząc swoimi niebieskimi oczami na mnie wiedziałem że kara jaką dla niej planowałem skończy się doprowadzeniem jej na sam szczyt.
Wstałem od biurka i stanąłem za nią, obróciłem ją przodem do siebie po czym przycisnąłem ja biodrami do biurka. Następnie nachyliłem się do jej ucha i szarpnąłem "gotowa na karę panno Wood".
Odsunąłem się od niej lekko i spojrzałem jej w oczy w których widziałem porządanie.  Pragnęła mnie tak jak ja pragnąłem nią. kurwa
Posadziłem nią na biurku poczym patrząc jej w oczy zdjąłem jej przesiąknięte sokami majtki. Miałem idealny widok na jej wilgotną i różowiutką cipkę. Zacząłem składać pocałunki na jej szyi i żuchwie jednocześnie sunąc dłonią do jej łechtaczki. Kiedy znalazłem jej miejsce intymne zacząłem powolnymi ruchami drażnić ją by chociaż na początku było to dla niej karą. Mimowolnie się uśmiechnąłem czując jak podnosi biodra chcąc bym zrobił o krok dalej. Jednak ja chciałem się z nią trochę podrażnić.

- Profesorze błagam - wyjęczała a ja poczułem jak mój kutas drga

- O co mnie błagasz Auroro? - zapytałam zwalniając ruchy ręki

- Błagam... zerżnij mnie na tym biurku - poprosiła dalej jęcząc a ja wiedziałem że już nie dam rady się powstrzymywać.

Włożyłem w nią dwa palce, nie czekając aż się przyzwyczai odrazu zacząłem nimi poruszać, a ona w reakcji na to zaczeła głośniej jęczeć i przysuwać biodra jeszcze bliżej. Czując że jest już blisko wyjąłem z niej palce ona popatrzyła na mnie z mordem w oczach a ja wiedziałem że chce dojść. Klęknąłem przed nią i zacząłem lizać i zasysać się na jej łechtaczce. Po paru sekundach zacząłem raz po raz wkładać i wyjmować z niej palce. Kiedy poczułem że jest blisko znów się odsunąłem i wstałem.

- N-nicolas proszę pozwól mi dojść - wyjęczała a to zadziałało na mnie jak płachta na byka.

Zsunąłem moje spodnie wraz z bokserkami ukazując mojego nie małych rozmiarów penisa. Widziałem jak w oczach Aurory pojawiły się iskierki kiedy go zobaczyła. Włożyłem prezerwatywę poczym zanurzyłem się w niej jednym pchnięciem po same jądra. Ona na ten gest wydała z siebie okrzyk a ja z zadowolenia zamruczałem. 
Poczekałem chwilę aż się przyzwyczai. Jak poczułem że zaczyna się rozluźniać zacząłem się poruszać najpierw powoli a potem coraz szybciej. Aurora jęczała I wiła się podemna a ja wiedziałem że ten widok będzie mnie prześladował przez następne dni jak nie tygodnie.
Po chwili pczułem jak jej cipka zaciska się na moim kutasie a ona z ulgą wymalowaną na twarzy dochodzi, poruszam się jeszcze chwilę aby daj jej większe spełnienie, a przy okazji sam dochodzę. Nachylam się nad nią ci całuje ją w usta.

- Na moich lekcjach się skupiaj a fantazjowanie o mnie zostaw sobie do domu - mówię puszczając do niej oczko a ona na moje słowa się rumieni - bo następnym razem nie pozwolę ci tak szybko dojść.

One shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz