Gdy ci smutno, Gdy ci źle, to idź do przyjaciela. Przyjaciela, który sprawi, że nie będzie ci źle tylko wręcz odwrotnie. Ten pocieszy ten doradzi, ale czasem wejdzie ci w życie, ale to nic, bo się martwi i nic więcej. Jego wsparcie bezcenne, bo nikt, tak jak on ci nie pomoże.
[Czy to wiersz zasadniczo czy jakiś morał czy jeszcze coś innego sam nie wiem]