1

199 11 9
                                    

Nabieram powietrza do ust i staram się nie rozpłakać.

- Dlaczego do cholery mnie zdradziłeś ? i to jeszcze z pierwszą lepszą szmatą aż tak nie możesz utrzymać kutasa  w gaciach !!! Wyjechałam tylko na jeden jebany tydzień a ty już przyprowadzasz do mojego jebanego mieszkania jakieś szmaty - Wrzeszczałam na niego

- Nie nazywaj jej szmatą - odpowiedział niebieskooki blondyn ,który zdawało mi się że do dziś był moim chłopakiem ,ale jak widać byłam w błędzie będąc z nim w związku.

- I jeszcze będziesz jej bronić... Nie mam siły na ciebie ,masz czas do jutra żeby się wynieść - powiedziałam już zmęczona dzisiejszym dniem

Podeszłam do niego ,a on podszedł do mnie ,nastawił policzek jakby czytał mi w myślach i wiedział o co chodzi wzięłam swoją dłoń wyżej i z całej siły walnęłam go z liścia.

Odeszłam od niego i zaczęłam kierować się do drzwi  gdy nagle usłyszałam.

- Gdzie idziesz ? - zapytał blond włosy chłopak

- Nie powinno cię to interesować - odpowiedziałam wrednie

- Ale interesuje bo cię kocham - powiedział cicho blondyn

- Gdybyś mnie kochał nigdy byś nie pomyślał o zdradzie a tym bardziej byś tego nie zrobił - zaczęłam szybciej zakładać buty aby zakończyć już te konwersacje.

Chciałam już znaleść się w domu ,zajadać się przekąskami i  wypłakać się. Zapomniałam tylko że muszę iść do przyjaciółki na noc bo nie chciałam jeszcze mówić rodzicom o zerwaniu a było widać że jestem w słabym stanie emocjonalnym i by wypytywali co się stało a ja chciałam tego uniknąć.Musiałam pogadać z przyjaciółką bo znowu nie daje rady zastanawiam się nad terapią.

- Znowu zjebałem - westchną wybudzając mnie tym z transu

- Zjebałeś i zapomniałam ci powiedzieć.
Zrywam z tobą Kacper - powiedziałam

- Aurelia proszę nie. Ja nie chciałem ,kocham cię - wykrzyczał ale nie wiedział jeszcze że od momentu w którym ich przyłapałam czułam do niego jedynie obrzydzenie.

- Jesteś u mnie skończony od momentu w którym was nakryłam

- Pierdol się Kacper - wykrzyczałam ,wychodząc usłyszałam od niego 𝙠𝙤𝙘𝙝𝙖𝙢 𝙘𝙞ę 𝘼𝙪𝙧𝙚𝙡𝙠𝙖

𝓞𝓭 𝓽𝓪𝓶𝓽𝓮𝓰𝓸 𝓬𝔃𝓪𝓼𝓾 𝓷𝓲𝓮 𝓵𝓾𝓫𝓲ł𝓪𝓶 ,𝓰𝓭𝔂 𝓴𝓽𝓸ś 𝓶𝓷𝓲𝓮 𝓷𝓪𝔃𝔂𝔀𝓪ł 𝓐𝓾𝓻𝓮𝓵𝓴𝓪. 𝓩𝓶𝓲𝓮𝓷𝓲ł 𝓽𝓸 𝓭𝓸𝓹𝓲𝓮𝓻𝓸 𝓹𝓮𝔀𝓲𝓮𝓷 𝓫𝓻𝓾𝓷𝓮𝓽 𝓹𝓸 𝓴𝓲𝓵𝓴𝓾 𝓶𝓲𝓮𝓼𝓲ą𝓬𝓪𝓬𝓱.
_________________________________________

Początku są trudne ok ?

dopiero zaczynam się uczyć pisać książki 🤪💗

Przepraszam kochani że taki krótki ,następnym razem będzie dłuższy <33

Moja Pojebuska || MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz