'*•.¸♡ ♡¸.•*'

49 5 9
                                    

a/n: Hej!  Długo mnie nie było, więc w ramach przeprosin wstawiam krótkiego (2,5k) namgi oneshote'a. Nauka na moje własne egzaminy zainspirowała mnie do napisania tego, tak oto powstało to słodkie dzieło ;) Zdradzę, że na warsztacie jest także jeden dłuuugi  enemies to loves namgi fic, którego premiera planowo będzie w pierwszej połowie tego roku... Tutaj łapcie przedsmak, bo kochamy namgi <3 Miłego czytania!  

 Tutaj łapcie przedsmak, bo kochamy namgi <3 Miłego czytania!  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

૮ ˶ᵔ ᵕ ᵔ˶ ა

Yoongi i Namjoon znali się już 13 lat. Poznali się w pierwszej klasie podstawówki. Ich relacja może nie zaczęła się perfekcyjnie. Pierwsza rozmowa na nieszczęście przerodziła się w dziecięcą kłótnię. Yoongi do teraz przysięga, że miał wtedy rację. No bo dlaczego niby miałby kłamać, kiedy mówił, że Namjoon ukradł mu jego notes z kotkami? Tak właśnie było i koniec kropka. To był wystarczający powód, żeby nienawidzić się i dokuczać sobie nawzajem przez pierwsze dwa lata szkoły. Do czasu. Do czasu, kiedy ich wychowawczyni zapisała chłopców na konkurs recytatorski. Yoongi i Namjoon nie mieli wyboru. Choć niechętnie, spotykali się codziennie po lekcjach w szkolnej świetlicy i razem uczyli się na pamięć dziesięciu zwrotek jakiegoś niezrozumiałego wtedy dla nich wiersza. Chcąc nie chcąc, coś między nimi się zmieniło. Nawet po wygranym konkursie chłopcy wciąż spotykali się na wspólne zabawy, oglądanie bajek, filmów, odrabianie prac domowych, układanie klocków. Nawet nie zauważyli, kiedy stali się najlepszymi przyjaciółmi. Od tych kilkunastu lat byli tylko ze sobą. Yoongi i Namjoon. Namjoon i Yoongi. Zawsze razem.

Teraz, kiedy obaj mieli po 20 lat i stanęli przed wyborem odpowiednich dla siebie studiów, również zdecydowali się iść w tym samym kierunku. Nie było nawet mowy o tym, aby coś ich rozdzieliło. Yoongi i Namjoon byli zgodni we wszystkim, nawet w swoich zainteresowaniach. Takim sposobem znaleźli się teraz w jednym pokoju w akademiku, ucząc się do nadchodzącego egzaminu z anatomii na pierwszym semestrze pielęgniarstwa.

— Joon, ja chyba nigdy tego nie ogarnę — odparł Yoongi, po czym westchnął. — Możesz mi pomóc?

Namjoon szybko odrzucił swoje książki na bok i wstał z krzesła przy swoim biurku. Nie minęło pół minuty, kiedy znalazł się na łóżku przyjaciela i zajął miejsce obok niego.

— Pokaż, co tam masz — zagadnął, spoglądając na tablet Yoongiego. — Serio? Naczynia krwionośne? — zaśmiał się. — To są podstawy, a egzamin jest za tydzień, Yoongi-ah.

— Mówisz to, jakbym nie wiedział — powiedział ze zrezygnowaniem. — Nie śmiej się. Ja naprawdę nie potrafię zapamiętać, którędy idą te wszystkie tętnice i żyły. No i jeszcze te łacińskie nazwy... Żaden układ nie sprawia mi takiego problemu, jak ten.

Tablet, który trzymał dotychczas Yoongi, teraz znalazł się w rękach drugiego chłopaka. Na ekranie widniał rysunek wszystkich głównych naczyń krwionośnych w ciele człowieka. Namjoon przybliżył obraz na samo serce i zaczął:

Zauważyć niezauważalne || namgi oneshot Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz