Prolog

40 3 0
                                    

- Babciu - powiedziałam do mojej babci na co ona odwróciła się patrząc na mnie pytającym wzrokiem. - Gdzie mama? Gdzie tata?

- Słonko mówiłam ci, że pojechali do Londynu na ważne spotkanie. Wrócą jutro nie martw się - odpowiedziała mi.

A po jej słowach rozległ się dzwonek do drzwi. Moja babcia poszła zobaczyć kto przyszedł. Spojrzała przez wizjer, a następnie otworzyła. Moim małym oczkom ukazali się wysocy mężczyżni ubrani w stroje policyjne. Pokazali babci jakąś odznakę, a następnie oznajmili:

- Państwo Taylor zginęli w wypadku - oznajmili policjanci, a z moich małych oczek zaczęły lecieć łzy. Spojrzałam na babcie, a z jej oczu popłynęły łzy. - Zabieramy panne Arie do domu dziecka.

- Babciu, ale ja nie chcę tam iść - protestowałam, a moja babcia nie mogła nic z tym zrobić...

***

Po tygodniu gdy trafiłam do domu dziecka, przyszła moja wychowawczyni I oznajmiła:

- Aria mam przykrą wiadomość. Twoja babcia umarła dziś rano... 

Love Between Betrayal [ZAWIESZONO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz