PAROLOG

25 0 0
                                    

Pov:Vivian
Stałam przed lotniskiem i czekałam aż mój ukochany brat przyjedzie, wyprowadził się od rodziców parę lat temu a ja zostałam z nimi sama było ciężko ale wkońcu mam spokój rodzice nie żyją tak wiem jestem okropna ale oni nie byli normalni znęcali się nade mną musiałam być we wszystkim najlepsza dlatego byłam , oceny miałam najlepsze w całym mieście chodziłam na wszystkie zajęcia dodatkowe ale wieczorami wymykałam się na tor wyścigowy czy się ścigałam?czasem gdy nie dawałam już rady czyli codziennie , ściganie się dawało mi spokój od wszystkiego i oczyszczało głowę od wszystkich problemów.Po chwili przy chodniku pojawiło się białe BMW z auta wysiadł mój brat był ubrany w czarne dresy oraz białe Nike.
-No witam moja ukochaną siostrzyczkę !-krzyknął a ja rzuciła mu się w ramiona
-hej wielkoludzie -uśmiechnęłam się chytrze
-o ty małpo-
Zaczełam się śmiać
-chodz zabieram cię do domu -do domu?miał na myśli jego domu?czy raczej teraz już nasz?
Wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy ,Sean jak zawsze musiał popisywać się szybką jazdą ale mi to nie przeszkadzało czasem jeździłam jeszcze szybciej.Wkoncu dojechaliśmy pod wielką kamienice była dość ładna i wyglądała na bardzo drogą skąd mój brat miał tyle kasy na mieszkanie tu?po chwili znaleźliśmy się w środku mieszkania.
-Zaczynamy nowy rozdział siostrzyczko -odezwał się mój brat
-zaczynamy -odpowiedziałam i się do niego przytuliłam
-jedziemy dziś na mój wyścig -co kurwa?!no ja chyba śnie..



Hejkaa
Kochani dajcie mi znać co myślicie o książce i dajcie opinie proszę także o odpowiedź czy kontynuować książkę 😚

death or lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz