Otworzyłam oczy... Nie wiem gdzie byłam, to miejsce przyprawiło mnie o gęsią skórkę. Ostatnie co pamietam to ze miałam wypadek samochodowy...
~ Czy ja... Nie żyje? ~powiedziałam sama do siebie w myślach, podeszłam do jednej z witryn sklepowych, widzac swoje odbicie wystraszyłam sie... Byłam białym wielkim o fioletowych włosach i oczach... Po moim ciele przebiegły kolejne ciarki, a w telewizji która byla puszczana na wielkim telebimie mówili cos o tym ze to juz tydzień odkąd córka Lucyfera, księżniczka piekła, Charle Morningstar pokonała anioły i otworzyła swój hotel na nowo. Jednocześnie zdań wypowiadanych przez reporterke wyjątkowo przykóło moją uwagę: "w Hotelu dalej są miejsca dla tych którzy chcą zostać zbawieni i dostać sie do nieba" słysząc to zaczęłam chodzic i pytac jak dostać, sie do tego hotelu. W koncu mi sie udało, stając przed ogromnym budynkiem zapukałam w drzwi i weszłam do środka robiąc głęboki wdech. Na korytarzu stało pare osób, Młoda bląd dziewczyna, obok niej, po jęk prawej stronie druga dziewczyna, z X zamiast jednego oka...? A po lewej wysoki, chyba mężczyzna z czerwonymi włosami, uszami? I chyba rogami...? Boże prosze powiedz mi ze to sen... Blondynka gdy mnie zauważyła od razu rzuciła się do mnie, zaczęła mnie widać i tłumaczyć mi wszystko. Potem gdy juz upewnila sie ze chce tu zostać poznała mnie zw wszystkimi i pokazała gdzie jest mój pokój. Czując sie dalej zagubiona po prostu poszłam spać licząc na to ze jak sie obudze, to wszystko okaże sie być tylko głupim koszmarem i obudzę sie u siebie w domu lub chociaż w szpitalu.
![](https://img.wattpad.com/cover/362264942-288-k192374.jpg)
CZYTASZ
Pakt ~Hazbin Hotel
FanfictionKiedy Charle pokonała anioły a hotel został odbudowany zgłosiło sie do niego pare osób które chciały wykupić swoje dusze, w tym jedna z niedawno przybyłych, pewna hell hound. Wilczyca dostaje sie do hotelu i zostaje przyjęta z otwartymi ramionami...