Praca na konkurs dla pannadark0
•|🌼|•
Za oknem było zimno. Wiatr wiał nieznośnie w każdą stronę rozsyłając drobne płatki śniegu. Wyglądało to magicznie. Tak jakby płatki śniegu tańczyły. Nie obchodziło je nic tylko taniec. Nie zwracały uwagi na to czy komuś przeszkadzały. Po prostu były sobą tańcząc tak jak wiatr im zaśpiewa.
Wyglądały pięknie i majestatycznie. Tak przynajmniej uważała Lianna, która leżała na łóżku wpatrując się w okno a po policzkach spłynęły jej słone łzy. Dzisiaj mija rok odkąd zginęła jej siostra.
Śmierć jest czymś naturalnym czego ludzkość nie potrafi zatrzymać. Ludzie rodzą się i umierają. Lianna jednak zrobiłaby wszystko żeby zatrzymać ten rozpędzony samochód, który wjechał w jej siostrę. Nie dało się jej już uratować. Zginęła na miejscu z powodu ciężkich obrażeń. Nie zasługiwała na coś takiego. Nikt nie zasługiwał.
Lianna szybko podniosła się z łóżka, kiedy usłyszała pukanie do drzwi jej pokoju.
- Lianna - westchnęła mama widząc, że dziewczyna nawet się nie przebrała. Siedziała na łóżku w butach i czarnym płaszczu a jej delikatny makijaż był cały rozmazany. - Wiem, że jest ci ciężko. To tak jak nam wszystkim...
- Daję radę - przerwała mamie dziewczyna ocierając łzy rękawem. - Mogłabyś wyjść chciałbym się przebrać.
Mama nic nie powiedziała. Westchnęła tylko pod nosem i wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi. Lianna niechętnie ruszyła w stronę szafy i wyjął z niej wygodne dresy. Przebrała się po czym poszła do swojej łazienki zmyć makijaż.
Pokój dziewczyny nie był duży. Miała tam duże biurko z masą zeszytów szkolnych, natomiast obok stały dwa duże regały z książkami, głównie były to fantasy oraz romanse. Pod ścianą przy oknie stało duże łóżku a obok niewielka komoda na której znajdowały się zdjęcia Lianny oraz jej siostry, Seleny. Selena była wiecznie uśmiechnięta blondynką, która na każdym zdjęciu przybierała jakieś dziwne pozycje, próbując tym rozbawić swoją młodszą siostrę. Lianna zawsze przyglądała jej się z uśmiechem na twarzy a jej długie, brązowe włosy rozwiał wiatr zawsze akurat, kiedy robione były zdjęcia. Ach, ile Lianna by w tym momencie oddała by przeżyć te wszystkie chwile raz jeszcze...
Dziewczyna przebrana i ze zmytym makijażem położyła się na łóżku. Wzięła słuchawki i włączyła War Of Hearts, która była ulubioną piosenką Seleny. Lianna wpatrzona w sufit wsłuchiwała się w tekst. Po kilku minutach zasnęła.
Obudziły ją promienie słońca i śpiew ptaków. Lianna zdziwiona podniosła się z łóżka. Była zima a takie mocne promienie i ptaki było raczej zjawiskiem letnim czy wiosennym. Na pewno nie zimowym. Dziewczyna niechętnie podeszła do okna i aż otworzyła usta ze zdziwienia. Na drzewach było widać zielone liście oraz kwiaty rosnące wszędzie wokół jej domu. Słońce świeciło niesamowicie a ptaki latały w te i we wte. Było lato.
Lianna wpatrywała się w piękny, letni krajobraz z dobre kilka minut, niedowierzający co tak naprawdę widzi. Jeszcze bardziej zdziwiło ją kogo zobaczyła. Przy wielkim drzewie po drugiej stronie ulicy stała Selena Harding, która wpatrywała się w dziewczynę w oknie uśmiechając się. Po chwili odeszła i ruszyła w stronę parku.
Lianna długo nie myślała. Ubrała buty i wybiegła z pokoju. Kiedy była już przy drzwiach chciała się wrócić i powiedzieć rodzicą, że widziała Selenę. Zorientowała się jednak, że ich nie ma. Ojciec, który pewnie siedziałby na kanapie i oglądał telewizor, i mama, która gotowałyby coś pysznego w kuchni byli tylko w jej wyobraźni. Lianna nie zastanawiała się jednak nad tym długo gdzie mogą być. W tym momencie chciała tylko dogonić siostrę.
CZYTASZ
𝑫𝒛𝒊𝒆𝒘𝒄𝒛𝒚𝒏𝒂 𝒘 𝒐𝒌𝒏𝒊𝒆 - one shot
Short Story❛❛𝑀𝑜́𝑤𝑖𝑎̨, 𝑧̇𝑒, 𝑛𝑎𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑎 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖 𝑏𝑦𝑐́ 𝑧𝑔𝑢𝑏𝑛𝑎. 𝑍𝑏𝑦𝑡 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑤 𝑛𝑖𝑒𝑗 𝑝𝑜𝑘𝑙𝑎𝑑𝑎𝑚𝑦, 𝑎𝑙𝑒 𝑐𝑧𝑦 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑏𝑙𝑎𝑑? 𝐶𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑛𝑖𝑐 𝑐𝑧𝑙𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑜𝑤𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑜𝑠𝑡𝑎𝑗𝑒 𝑜𝑝𝑟𝑜𝑐𝑧 𝑛...