2

5 0 0
                                    

*7 dni później
Obudziłam czując bardzo duży ból w głowie.
Myślałam że to od prochów ale przypomniały mi się ostatnie sceny jakie pamiętałam
PORWANIE
Zaczęłam panikować, byłam w rozsypce bo jak byłam porwana to nie miałam jak sprzedawać i nie mam pojęcia jak wykarmie rodzinę
Pokój był w miarę duży miał różowe ściany i czarne płyki na środku stało wielkie łódzki na którym leżałam i mały wózek z lalką w środku po lewej stronie były ogromne drzwi
Nie myśląc za wiele podbiegłam do nich o chcec je wywarzyć wpadłam po przedpokoju pod nogi nieznajomego
-siema - powiedziałam nie wiedząc jak się zachować
- elo 320 - powiedział poważnie mnie obserwując
Wstałam szybko i zaczęłam zbiegać schodami na dół dobiegając prawie do wielkich drzwi,lecz niestety go zobaczyłam
Pipek stał na środku i znowu na mnie warczał nie wiedząc co robić wbiegłam powrotem na górę wskakując nieznajomemu na plecy. Pod palcami czułam jak jego skura zaczyna twardnieć
Nie wiedziałam co się dzieje
Szybko zeskakując z niego cipek znowu zaczął gryźć moją chorą kostkę
Krzyczałam i wiłam się z bólu
Nieznajomy nagle zmienił się w wilkołaka i zaczął włączyć z ciekiem niestety cipek zginął...
Wystraszona uciekłam do pokoju w którym się obudziłam schowałam się pod łóżko i nie miałam zamiaru spod niego wychodzić
Usłyszałam głośne warczenie oraz zobaczyłam zbliżające się wielkie czarne łapy
Gdy podszedł wystarczająco blisko ugryzłam go w nią i uciekłam spowrotem na dół mijając zagryzionego cipka
Otworzyłam drzwi i uciekałam ile sił w nogach przez czarnym zmieniając się przy tym w wróżkę lecąc do lasu
Odwracając się zobaczyłam jak nieznajomy zaczyna magać ogonem unosząc się nad ziemią
Leciał za mną...
Usiadłam na pod bliskim drzewie i schowałam się do dziupli zmniejszając się przy tym do wielkości mrówki
Nagle czułam jak drzewo się wyrywa z ziemi i leci w stronę domu
Zeskoczyłam szybko zmieniając się przy tym w wilka i biegłam do domu
Nagle jakby wszystko zamarło obudziłam się leżąc na znajomej mi kanapie mając w ręku strzykawkę
Przedawkowałam...
Czułam się niezwykle smutna czując że to tylko sen
W którym nieznajomy nie istnieje
Smutna zaczęłam wszystko po sobie sprzątać  aby nie zostawiać śladu jak przyjedzie policja
Po sprzątnięciu wszystkiego podeszłam do brudnego okna którego nie chce mi się umyć i wyjrzałam przez nie nagle zobaczywszy nieznajomego ze snu
Stał i patrzył się centralnie na mnie z lobuziarskim uśmiechem uznałam że to znowu sen więc położyłam się do mojego brudnego łóżka i zasnęłam


——————————————————————————-
Elo elo 320

Niebezpieczna milosc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz