Prolog

583 22 1
                                    

1,5 pół roku temu
 
szłam przez oświetloną drogę  na którą spadła znikoma ilość liść . Dochodziłam już do domu emily chciałam jej zrobić niespodziankę bo nie  widziałyśmy się dosyć długo .Zapukałam do drzwi emily jej rodziców nie było więc była sama , długo nie musiałam czekać na to żeby odtworzono mi drzwi , to nie emily stała w drzwiach .Stał tam dean pieprzony dean werent mój chłopak stał w ręczniku a za nim szła ucieszona emily , gdyż mnie zauważyła uśmiech jej szedł bardzo szybko

- fajnie się bawicie - dopowiadałam z złośliwym uśmiechem

- to nie tak nicol nie jak myślisz ja przyszedłem pomóc jej w zadaniu - odparł wystraszony dean

- ohh no tak bo przecież jak przychodzisz do przyjaciółki swojej dziewczyny zrobić zadanie to się kończy w ręcznikach zresztą jakiego chłopaka i jakiej przyjaciółki skoro ja ich już nie mam - powiedziałam zarzucając  rękami 

-Nicol!! to nie tak możesz wejść i porozmawiać z nami?- odparła emily stojąc obok deana

- nie wiedziałam że można stracić najlepszą przyjaciółkę i chłopaka w kilka minut - ostatnie zdanie wysyczałam przez zęby ignorując to co powiedziała emily 

chciałam odejść , chciałam z tamtąd uciec nie chciałam na to patrzeć  łzy stanęły mi w oczach ,mimo to że tego nie planowałam podeszłam   do chłopaka  którego z całej siły uderzyłam ręką w twarz

- pożałujesz tego zobaczysz że nie dam ci żyć !!- wysyczał w moją stronę

-Powidzenia ci życzę , i krzyżyk na drogie - wykrzyczałam kierując się  w strone wyjścia z podwórka emily

- żeby cię mój brat nie zabił jak się zbliżysz do mnie - dodałam ciszej do siebie


Szałam przez pustą drogę , nie miałam siły na nic chciałam popartu już jechać do brata i odciąć się od tego miejsca czekałam na ten dzień kiedy wkońcu  pojadę do brata ,   chciała bym być niezależna wkońcu od taty gdyby nie jego nędzną pracą może byśmy mieli dobry kontakt  moje myśli przerwał mi dzwoniący telefon popatrzyłam na niego i zauważyłam że dzwoni do mnie harry

- halo mój najlepszy bracie na świecie - odpowiedzałam mu  odrazu się uśmiechając żeby nie zobaczył w jakim stanie jestem

- cześć siostrzyczko najlepsza na całym świecie - odprał ze śmiechem i zauwarzylam że obok niego siedział jaki brunet   i pewnie inni bo słyszałam rozmowy

- chce ci powiedzieć że będziesz mieszkała nie tylko ze mną a jeszcze jedną dziewczyną i trzema chłopaki i jeszcze ja - oznajmił przyglądając mi 

co przecież mówiłeś że będziemy mieszkać sami -jenkłam nie lubiałam siedzieć w dużym gronie gdzie czekają tylko aby mnie poznać ,lubiałam siedzieć cicho gdyż nikt o nic mnie nie pytał

- czemu masz rozmazany tusz pod oczami ? płakałaś- powiedział marszcząc brwi

- niee no co ty po co miała bym płakać jak nic się nie stało poprostu  przetarłam ręką oko a zapomniałam że jestem pomalowana to tyle - oznajmiłam

- ty nie miałaś być u emily?

- jest zajęta zadzwoni do mnie później

- z tego co wiem to jej rodziców nie ma i też nie ma chłopaka to czym jest zajęta - dopytywał cały czas  rozważałam czy mu nie powiedzieć przecież  wyżalanie się komuś bliskiemu nie jest złe a mnie by się to przydało .

- byłam u emily ale jak zapukałam to odworzył mi dean w ręczniku a za nim schodziła uśmiechnięta emily - odparłam na jednym wdechu

- zajebałam m mu liścia a ten za to powiedział że pożałuje że jeszcze mnie zajdzie nie da mi życi i tak dalej i tak dalej - dodałam i machenłam ręką w storę. telefonu na którym chłopaka wydawał się zły chociaż na telefonie teraz nie był mój bart a też trzech innych ludzi , jednen obok niego siedzał był brunetem z niebieskimi oczami zauważyłam ze tak jak mój brat  przyglądał mi się drugi stał za harrym i się uśmiechał był blondynem miał styl  ala lata 90 miał długo koszulkę białą i jeansy spadające mu z brzucha aż po tyłek  , trzeci był najbardziej opalony z ich wszystkich miał czarę wlosy koszulę hawajską na sobie i czerne spodenki dresowe

- za chwilę sobie z nim pogadam - powiedzał i popatrzył na chłopaków - jak już stoicie to się przywitajcie

- siema siostro harrego który nie chce nam powiedzieć jak masz na imię i mówi że sama nam kiedyś powiesz - odprał blondyn

- hejka - zaśmiałam się i pomachałam dochodziłam już do domu nie chciałam żeby tata widzal z kim gadam , harry i tato nie mieli najlepszych relacji zawsze jak się widzą to się kłócą , miałby  też pretensje że nie patrzyłam na chodnik i że ktoś mógł we mnie wjechać 

- harry jestem przy domu kończę - odprłam patrząc się na lewo i prawo żeby przejść na drugą stronę

- dobra młoda leć do domu nie przeszkadzam ci siemka - powiedział ,nie Zdążyłam mu nawet odpowiedzieć bo się rozłączył

      hejkaa  pisze pierwszy raz a więc mogę popełnić będły bardzo bym chciała żebyście mi pisali o błędach które zrobiłam . nie wiem kiedy będzie 1 część  bo mam dużo nauki ,będę się starać robić to wszystko na bierząco  żebyście nie musieli czekać . Mam nadzieję spodoba wam się  o czym pisze . 📚
—————————————————————————
  Pisze to w stylu dark romance bo takie książki przypadają w moje gusta jak wice to tylko nie w moje , chce napisać te opowieść taką jaką jak bym chciała sama przeczytać. ❤️❤️

paint the world for meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz