piękne oczy strachu

4 0 0
                                    

Gwiazdy na niebie tworzą konstelacje A kobieta piękna ucieka lasem
Mimo strachu ma w sobie gracje
Piękne jej oczy teraz zalane kwasem

Kobieta się potyka, teraz upada
Strach ją dogoni już na pewno
On już tu idzie, w jego ręku szpada
Kobiecie drogę zagradza drewno

Strach bierze ją w ramiona piekielne
Ona chce uciec  lecz patrzy mu w oczy
Są takie piękne, jak Boga, chwalebne
Już się nie boi że gdzieś z nią kroczy

Oczy piękne, lecz ona strachu się boi
On do niej mówi, jednak na marne
Jego głos strachu nie koi
A ona znów po cichu płacze

Czemuż to on dopaść ją musi
Wie że zatopi się w jego oczach
Co go tak naprawdę kusi?
Że chce zniknąć w ciemnych kolorach

O nie upadła! Teraz ja dopadnie
Musi ją zabić taka jego rola
Inaczej on w męczarniach przepadnie
Czemu to ja musi spotkać niedola

Musi ją zabić, lecz w oczy jej spojrzał
Widzi strach i przerażenie
Swoje odbicie w nich dojrzał
Wziął ją w ramiona i poczuł drżenie

On sam się już boi
Choć nie miał to ją pokochał
Lecz widzi że głos jej strachu nie koi
Przy niej nigdy nie będzie szlochał

Kompleks poety | zbiór wierszyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz