Co ze mną będzie?

2.2K 33 20
                                    

Wstałam jak zwykle o 8.00 by naszykować się do pracy. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się i zrobiłam delikatny makijaż. Przygotowałam kawę w termosie i wyszłam z mieszkania. Zmierzałam na przystanek autobusowy. Mieszkałam w centrum więc o tej godzinie zawsze był spory ruch. Dotarłam idealnie gdy przyjechał mój autobus.

Przed 9.00 byłam już w pracy. Przywitałam się z wszystkimi i usiadłam do swojego biurka, zajmując się praca na dziś. Popijałam kawę z termosu przygotoiwywując raporty dla szefa. Do tej pory jestem zaskoczona, że od razu po studiach udało mi się znaleźć tak dobrą prace. W wieku 24 lat byłam w stanie sama się utrzymywać i wynajmować własne mieszkanie. Niczego mi nie brakowało a moje życie było na dobrym torze.

Przed 7 wyszłam z pracy, był styczeń więc na dworze było już ciemno. Zmierzałam na przystanek by wrócić do domu. Przechodząc przez park moją uwagę przykuła przepiękna duża fontanna. Chwile na nią patrzyłam, gdy nagle poczułam jak ktoś przykłada mi coś do twarzy. Jedyne co zdążyłam zauważyć to duża dłoń przyciskającą mi jąkać szmatkę do twarzy. Tego co działo się dalej nie pamiętam. Odpłynęłam chwile później.

Nie wiem jak długo byłam nieprzytomna. Pierwsze co zobaczyłam po ocknięciu się to sporą pustą hale, w której się znajdowałam. Byłam przywiązana. Do krzesła na którym siedziałam. Miałam przewiązany materiał przez głowę, który zakrywał mi usta. Nie miałam pojęcia co się dzieje, Miałam nadzieje że to tylko sen, z którego za chwile się obudzę.

Niestety tak się nie stało. Po kilku minutach drzwi znajdujące się na wprost mnie otworzyły się. Zobaczyłam trzy osoby wchodzące przez nie. Miały na sobie kominiarki, lecz po budowie ciała mogłam wywnioskować, że była to trójka mężczyzn. Zmierzali w moim kierunku. Zamknęłam oczy bojąc się, że zaraz zginę. Po kilku minutach zrozumiałam, że nadal żyje. Otworzyłam oczy i dostrzegłam wysokich, umięśnionych, zamaskowanych mężczyzn stojących nade mną. Nie mogłam nic powiedzieć. Czekałam na mój dalszy los.

Patrzyli się wprost w moje oczy, a ja nie wiedziałam na czym skupić swoje. Byłam przerażona. Nagle odezwali się

-To jest ta twoja zdobycz Tony?

-Żadna zdobycz, nie jest rzeczą-odparł mężczyzna, który jak wywnioskowałam nazywał się Tony

-To po co ją tu przywlokłeś?

-Przyda nam się

-Ciekawe do czego ma nam się przydać

-Chłopaki-odparł trzeci

Momentalnie cała trójka spojrzała na mnie. Tony podszedł do mnie. Ze strachu znów zamknęłam oczy. Zdjął opaskę z moich ust i odszedł z powrotem tam gdzie stał przed chwilą. Powoli otworzyłam oczy.

-Nie bój się, nie zrobimy ci krzywdy- odparł Tony

-O DZIEKI KURWA, JUŻ NICZEGO SIĘ NIE BOJE- wrzasnęłam

-Ma charakterek, takie Lubie

-Zamknij się już Archer-spojrzał na niego Tony- Jak pewnie już wiesz, jestem Tony. Ten palant to Archer. A to- wskazał na trzeciego- To Travis

-Tak szybko zapoznajesz mnie z kolegami?-odparłam sarkastycznie, sama nie wiedząc czemu jestem tak pewna siebie będąc w sytuacji jakiej byłam

-Coś czuje że będzie z nią cieżko Tony-powiedział Archer

-Odezwał się koleś który zamiast blądu wygląda jakby ktoś rozbił mu żółtko na głowie-zaśmiałam się

-Słuchaj no ty kur

-Zamknij jape Archer I nie psuj planu

Nastałą cisza. Jakiego planu? Do czego ja byłam im potrzebna?

-Jak się nazywasz malutka?-zapytał Travis

-Olivia..—odparłam niepewnie-Co chcecie ze mną zrobić?-zapytałam cicho

-Nie zrobimy ci krzywdy-odparł Tony

-Chyba, że będziesz chciała kotku-uśmiechnął się cwaniacko Archer

-Wszystkiego dowiesz się jutro, dziś zabieramy cię do naszego mieszkania- powiedział Travis

-Nigdzie z wami nie jadę-zaczęłam się szarpać

-Pierdolca dostane z nią. Nie mogłeś wybrać kogoś innego?

-Jest mądrzejsza od naszej trójki razem wziętej, uwierz

-Nie zrobimy ci krzywdy mała, Będziesz Miałą własny pokój z łazienką

Czy mogłam próbować uciec? Tak. Ale wiedziałam, że to tylko pogorszy. Pozwoliłam się im rozwiązać i zmierzałam za nimi w nieznanym mi kierunku.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Hejka kochani!

Jest to pierwsza część mojego opowiadania. Jako iż jest to wstęp jest on dość krótki. Planuje w wolne wrzucić tu pare rozdziałów oraz jakieś shoty. Dla niecierpliwych od razu zaznaczę, że tu również będą sceny 18+

Miłego czytania <33

Porwana 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz