(starter: ~start music~✨🫦 mam tę moc, mam tę moc~ Stalin wejdzie ci pod koc~! Mam tę moc, mam tę moc! A pod drzwiami Bonaparte molestuje oposa~! Hitler też ma fetysz stóp, a ja zesram sieee~ bo o nim ciągle śnię)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~~~~~~~~~~~story time~~~~~~~~~~~~~~~~
Mickiewicz i Słowacki siedzą pod kominkiem i oglądają paląca się książkę Hitlera którą sekundę temu dostał Stalin.
"Tak w ogóle, skąd ty wziąłeś tą książkę? Niezły shit. Ja bym napisał lepiej."
Mickiewicz z dupy pisał coś w swoim zeszycie, ignorując Słowackiego co go wkurwiło.
"Hej! To nie school time! Słuchasz mnie?"
"Nie zbyt, co chcesz? Twoja jasna dupa nie widzi że piszę nowy wiersz?"
Słowacki zaśmiał się z niego i pochylił się w jego stronę.
"O czym?"
"Nie twój interes, plus, wiesz co to jest przestrzeń osobista?"
Mickiewicz również pochylił się w jego stronę, ich twarze były dość blisko aby pójść w ślinę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Hm...dupek z ciebie wiesz?"
"Hah, kto to mówi...."
Słowacki zaczął pochylać się bliżej do niego, ale wtedy do pokoju wbiegł Stalin nasz material gurl.
