2

4 0 0
                                    


Gdy byliśmy już na miejscu Charlie poszedł zająć stolik, a ja z resztą poszliśmy po nasze drinki. Oczywiście musiał paść podstawowy żart Jacka.
-A dla ciebie soczek dzieciaczku
-Ha Ha Ha bardzo śmieszne-powiedziałam-dla mnie to samo co dla was.
-Okey to możesz iść do Charliego bo mogą poprosić cie o dowód, a tego byśmy nie chcieli. Gdy powiedziała to Emilie zamarłam. Ona nie wiedziała więc myślała że między nami jest tak jak zawsze. Ale żeby się nie domyślili musiałam pójść.
-Oki to ja idę- gdy doszłam Charlie zdawał się jakby między nami nic się nie stało. Siedzieliśmy w ciszy. Tylko w tle było słychać muzykę i pijanych ludzi. Czułam jego wzrok na sobie jakby czekał aż coś powiem. Ale ja z natury byłam już uparta i uważałam że to on powinien zacząć mówić. Ale na szczęście Mona wybawiła mnie z tego koszmaru do siadając się obok mnie.
-A co wy tak milczycie?-zapytała Mona.
-Nie milczymy, wcześniej rozmawialiśmy ale jak cię zobaczyłem to odebrało mi mowę- powiedział Charlie. Parsknęłam bo jeszcze tego samego dnia zdradzał swoją dziewczynę.

Gdy przyszła reszta wypiliśmy nasze napoje i poszliśmy na parkiet. Niezbyt pamiętam co było dalej bo wlałam w siebie tyle alkoholu że w końcu Jack postanowił że trzeba ze mną wyjść, ale nikt go nie słuchał. Wypiłam tyle bo wszystko postawił mi jakiś przystojny Hiszpan. Impreza się kręciła, gdy zobaczyłam że Leo z Lily też tu są. Oni oczywiście też nie mieli już styczności z rzeczywistością. Więc bez namysłu, gdy Lily odeszla wpadłam na Leo i go pocałowałam. Chyba mu się spodobało bo staliśmy tak chyba z 30 sekund. Aż wkoncu przyszła tamta szuja i mnie od niego odepchneła. Słyszałam jak zaczynają się kłucić, ale średnio mnie to obchodziło. Poszłam do stolika i zobaczyłam że moi znajomi grają beze mnie w butelkę. Więc się dosiadłam i grałam z nimi.

Musiałam przyznać jedno. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze się bawiłam.

Wkońcu butelka wypadła na mnie i na Mone.
-prawda czy wyzwanie?- zapytała
-Prawda- odparłam.
-Z iloma chłopakami się dzisiaj całowałaś?
-Dwoma- powiedziałam bez namysłu. Wtedy Mona popatrzyła się e na mnie dziwnie bo widziała tylko jak całuję się z Leo.
-To z kim jeszcze oprócz Leo?

----------------------------------------------------------
Hejka sorki ze dzisiaj tylko tyle ale srednio mam czas. Dziękuję osobom które czytają moje
wypociny i pozdrawiam<3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 01 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Daleko od falOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz