Był słoneczny lipcowy poranek. Wraz z tatą pojechałem na zakupy. Spacerowaliśmy po alejkach wypchanych paczkami lub owocami. Gdy do mojego taty telefon, niestety nie zauważyłem kto dzwonił. Zaraz jak mój tata zakończy rozmowę, powiedział:
- Jedziemy do domu, SZYBKO!!
- Co się stało? - zapytałem.
- Zaraz Ci powiem.
Jechaliśmy szybko przez las. Nikt z nas się nie odzywał. Tylko gdy przyjechaliśmy cały dom był w ogniu. Przypomniało mi się , że w domu była mama. Zaraz gdy wyszliśmy pod dom podjechała straż. Zapytałem się taty:
-Tato, co się dzieje?
- Ash spokojnie będzie dobrze.
- Ale mama była w środku.
Tata nic nie było tylko przetarł twoje oko, płakał.
Kilka minut później nastąpiło, że z już trochę ugaszonego domu mojej mamę. Od razu pobiegłem w tamta stronę i powiedziałem:
- Halo mamo, PROSZE obudź się - Krzyczałem z łzami w oczach.
Krzyczenie niczego nie spowodowało, tylko jakiś pan odepchnął i zaczął ze mną rozmawiac, ale już nie pamiętam.
CZYTASZ
Niespodziwane spotkanie
RomanceAsh prowadzi bardzo ciekawe życie. Często wyjeżdża, uczy się na Oxfordzie. Pewnego dnia zakochuje się w nowej uczennicy. Lecz ta nie odwzajemnia jego uczuć. Wtedy orientuje się kim tak naprawdę jest.