carmel latte

prolog :3333

12 listopada 2023r

Byłam z moją przyjaciółką po szkole gdzieś się przejść, padło na galerie w centrum. Poszłyśmy coś zjeść no i oczywiście skończyło się na mc. Wchodząc na gastro z myśla że zaraz se coś oszamie, niemyślalam ze moze sie cos  wydarzyć za kilka minut. Wszystko było by normalne tego dnia gdyby nie jeden chłopak o blond włosach..
który podszedł do mnie..

Do. Mnie. Podszedł. DO! MNIE!

Bardzo się tym stresowałam w tamtym momencie gdyż nie spodziewałam się tego. serio...

- Hejj, moge twojego ig? Bardzo ładna jesteś.. iii chciałem cię poznać- spytał nieśmiale lecz jego postawa pokazywała coś innego.

nie.nie.nie.nie. nie dawaj!! na pewno to zakład jakiś!! beke se robi!

- umm.. ttak? tak. mogę dać. Dziękuje.. - powiedziałam lekko zaskoczona obrotem sprawy.

Poczułam się jak w jakimś wattpad. ahhh miłość od pierwszego spojrzenia.. te sprawy vhaha

to się jeszcze zdziwisz koleżanko.

Wzięłam od niego telefon i wpisałam swoją nazwę konta w wyszukiwarce.

oboze jak mi się trzęsą ręce.. oby nie widział tego

- oo no i prosze bardzo. Dzięki wielkie do zobaczenia, księżniczko. - niebieskooki uśmiechną się szeroko pokazując swoje ząbki.

ojj będziesz tego żałować....

-O. KUR. WA. CO TU SIĘ ODJEBALO!! - krzyknęła do mnie moja przyjaciółka obok, będąc bardziej podjarana niż ja xdd

- to zakład... jak chuj - powiedziałam wędrując po swoje zamówienie do lady. niezbyt przejęta tym co się stało. taaa wcale serce nienapierdala siódmego salta

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

taki o prolog myślę że oki:33

niechce tego pisać jakoś super bo nieumiem więc wiecej będzie powiadania głównej bohaterki jak np w pamiętniku niż jakiś dialogów bo nieumiem :<

kcklkcckkckckckc

BUZIAK!!

258 słów!