-Daisy! W tej chwili wstawaj! - usłyszałam dochodzący z dołu krzyk mojej mamy. Ja nie mogę ta kobieta doprowadzi mnie kiedyś do zawału. Kto normalny staje w pochmurną sobotę o godzinie 6:15?
Założyłam moje kapcie w kaczuszki które dostałam na swoje 12 urodziny od zmarłej już babci. Uwielbiała mnie, zresztą że wzajemnością. Zawsze to od niej dostawałam najwięcej prezentów. Zdecydowanie byłam jej ulubienicą z całego mojego rodzeństwa. Miałam jeszcze brata oraz siostrę która raczej zaliczała się do psów a dokładniej do samicy psa bo na pewno nie był to człowiek. Dokazywała mi, oraz ja jej na każdym kroku. Ariane...... Jebana księżniczka. Zawsze musi mieć to co chce a ze względu na to że jestem najstarszą córką i mama po prostu chyba najbardziej lubi mnie to ta męda uważa że jest odrzucona i zabieram jej matkę.-Ja nie mogę Daisy ile razy mam mówić że teraz co sobotę będziesz miała rano treningi! - powiedziała z wyraźnym wyrzutem na twarzy moja rodzicielka a ja zerknęłam na nią wzrokiem spode łba i pełnym niezadowolenia.
Tak moja własna matka zapisała mnie na treningi cheerleaderek które odbywają się we wtorki o 18:00 i soboty o godzinie 7:45. Nie wiem jak to się stało, że się na to zgodziłam ale najprawdopodobniej było tak że mama kazała mi się zgodzić. Także nie miałam nic do gadania. Ostatnio, to prawda trochę zaniedbuje naukę i więcej siedzę w domu, ale żeby od razu zapisywać mnie na jakieś walnięte treningi?! Przesada.
-Tak wiem mamo ale ja wybitnie nie chce chodzić na coś co odbywa się w soboty i to przed godziną 19.00 - odpysknęłam. Miałam czasem wyrzuty sumienia że mama tak się o nas troszczy a ja wale takimi tekstami i robię jej przykrość. Staram się nad sobą panować ale to nie łatwe kiedy jetseś nastolatką i buzują ci hormony. Niedawno tak wściekłam się na mojego brata Xandera że rzuciłam w niego wazonem. Myślałam że ten wyczyn to przeszłość a ten debil nie nakabluje na mnie mamie ale niestety się pomyliłam. Mama do dzisiaj jest na mnie zła, bo okazało się że ten wazon był od jakieś babcio....pra babcio ble ble ble. A jej złość niestety utrzymuje się długo dlatego żeby ja udobruchać muszę iść w najbliższym czasie do jakiegoś antykwariatu i kupić jej jakiś podobny stary wazon. Ale na razie to muszę ogarnąć dupę bo siedzę nad płatkami z mlekiem już od 20 minut a muszę się jeszcze spakować i przebrać. Czasami sobie myślę że....
-Ooo czyżby moja kochana siostrzyczka już zjadła całe śniadanko? A nie, zapomniałam że nie ma jeszcze ząbków i siedzi nad mlekiem trzy godziny.
Tak, czasami sobie myślę że zajebie tą sukę.
-Ariane a ty przypadkiem nie miałaś w ramach przeprosin za to co stało się z z naszym domem ostatnio po twojej imprezie czyścić dzisiaj auto? Bo zaraz wyjeżdżamy a samochód stoi nie umyty. Radzę wziąć ci się w garść a nie stać jak dziwk... dziwna dziewczyna. - tak, moja mama byłaby zdolna powiedzieć coś takiego do najmłodszej córki. Zawsze była wygadana a teraz się to przydaje szczególnie że właśnie mnie obroniła.
Ariane prychnęła z niezadowoleniem i kiedy już odchodziła rzuciła przez ramię
-Wredna i parszywa szmataJak zwykle musiała dodać swoje trzy grosze i zazwyczaj zostawiałam to bez odzewu ale teraz na myśl przyszła mi pewna riposta.
-Tak kochana siostrzyczko szmatkę do mycia auta masz w garażu a płyn musisz sama sobie znaleść. Chyba że jesteś na aż tak niskim poziomie intelektualnym to podam ci dokładną instrukcję gdzie można go znaleźć - ale jej dowaliłam. Ha. Przynajmniej raz w życiu dojechałam moją 16 letnią siostrę. Jestem co prawda tylko o rok strasza ale to nic, ważne że to ona była najmłodsza. Zawsze miałam nad nią lekką przewagę i poparcie mamy. Za to ona zawsze miała poparcie taty.
Kiedy już wymęczyłam te nieszczęsne płatki z mlekiem, poszłam na górę do swojego pokoju spakować torbę treningową i przebrać się w coś wygodnego. Wybrałam moje czarne leginsy oraz krótki top w tym samym kolorze. Nie mogłam też zapomnieć o wzięciu słuchawek, bo mama zawozi mnie tylko w jedną stronę a po zajęciach mam wracać sama na nogach przez jakieś 40 minut.
Wrzuciłam jeszcze szybko to torby kwaśne żelki które schomikowałam w szufladzie w biurku. Mając wnerwiającego brata bliźniaka trzeba wszystko chować. Szczególnie że jest strasznym żarłokiem.

CZYTASZ
Chasing the past 16+
RomanceSiedemnastoletnia Daisy Moore oraz osiemnastoletni Aiden Smith są nieznanymi dla siebie ludźmi. Przynajmniej tak im się wydaje. Daisy to wzorowa uczennica i kochająca osoba natomiast Aiden to zło. Istne zło. Chłopak nie ma za co żyć, dlatego też p...