Pov: Lee Minho
Gdy wszedłem do sali szpitalnej i ujrzałem bladego, nieprzytomnego Jisunga pod warstwą białej jak śnieg pościeli, zachciało mi się płakać.
Jego blada cera niemal wtapiała się w pościel. Na ciele miał mnóstwo różnych podpiętych do maszyn kabelków, których policzenie zajęłoby mi trochę czasu. Nie znałem nazwy prawie żadnej maszyny, do której podłączony obecnie był chłopak.
Wziąłem krzesło, stojące w rogu sali szpitalnej i podsunąłem pod łóżko młodszego, następnie siadając na nim.
- Sungie, mój Sungie - powtarzałem pod nosem jak modlitwę, która miałaby magicznie ocucić młodszego lub cofnąć czas.Siedziałem w szpitalu około 2 godzin odkąd tu przyjechałem. Nie robiłem zupełnie nic, oprócz wpatrywania się w nieprzytomnego Jisunga.
Z czasem z sali wyprosiła mnie pielęgniarka, mówiąc uprzejmie, że już późno, a godziny odwiedzin dawno temu się skończyły.
Nie chciałem opuszczać Jisunga.
Gdy miałem już wychodzić ze szpitala, przy drzwiach wejściowych oraz wyjściowych zatrzymał mnie lekarz.
- Pan Lee Minho? - zapytał.
- Zgadza się - odpowiedziałem zdziwiony.
Racja, przecież podałem swoją tożsamość jako narzeczony Jisunga.
- Miałby pan chwilę, aby porozmawiać w moim gabinecie na temat pacjenta?
- Oczywiście.
Nie szliśmy długo, gabinet lekarza był niemal za rogiem od wejścia.
Wchodząc do środka, usiadłem na krześle, a doktor po drugiej stronie biurka.
- Z racji, że jest pan narzeczonym Han Jisunga, chciałabym uzgodnić z panem parę spraw - zaczął - Jak każdy pacjent po próbie samobójczej, pana narzeczony powinien przejść terapię lub trafić do ośrodka psychiatrycznego - zrobił chwilę przerwy - od pana zależy, co dalej.
Spojrzałem lekarzowi w oczy. Skoro Jisung był dorosły, to chyba on powinien podjąć tą decyzję prawda?
Chciałem spędzić czas z Sungiem po jego próbie. Nie dałbym rady bez jego obecności. Muszę być przy nim.
- Terapia - odrzekłem po chwili zastanowienia.
- Rozumiem, prosiłbym o podpisanie paru dokumentów z tym związanym - podał mi papiery, na co ja, czytając je wcześniej, podpisałem je - Rozmowy z psychologiem odbywać się będą w zależności od potrzeb pacjenta, na chwilę obecną przeznaczona będzie na to godzina dziennie.
Godzinna dziennie z psychologiem. Czy Jisung będzie na mnie zły, przez to jaką decyzję podjąłem?
- Terapie rozpoczniemy od dnia, w którym pacjent wybudzi się, podejrzewamy za dwa lub trzy dni. Psycholog będzie kontaktował się z panem w związku z przebiegiem terapii - powiedział lekarz.
Gdy skończył, pożegnałem się z nim i wyszedłem z gabinetu, a następnie ze szpitala.
Gdy dotarłem do domu, zdjąłem mój płaszcz, a następnie buty. Miałem wrażenie jakby to wszystko było tylko snem, a bardziej koszmarem, z którego zaraz się wybudzę.
Jednak to nie sen, a brutalna rzeczywistość.
Usiadłem na łóżku, patrząc się na swoje własne stopy, jakbym był w transie.
Po chwili z moich oczu zaczęły cieknąć łzy.
Nawet nie zauważyłem, kiedy zasnąłem.
———————
Cześć kochani! Strasznie przepraszam za to jak długo nie było rozdziałów. W moim życiu wydarzyło się naprawdę wiele i obecnie nie jestem w stanie nawet o tym mówić. Mam nadzieję że będziecie cierpliwi co do rozdziałów i terminów ich wstawiania. Take care! 💗
CZYTASZ
Last October - minsung
Teen FictionPaździernik miał być ostatnim miesiącem Han Jisunga. 🍂Skz nie istnieje🍂 🤎wiek i wiele innych szczegółów dotyczących bohaterów zostały zmienione🤎 🍂występują sceny zawierające wątki depresji, samookaleczania się, prób samobójczych, zaburzeń odży...