II

2 0 0
                                    

Obudziłaś się. Na szafce nocnej leżał telefon, który już od dobrej minuty dzwonił. Podniosłaś go, przeciągnęłaś zieloną słuchawkę do góry i w końcu przyłożyłaś telefon do ucha.
–Mayumi! Gdzie jesteś? Jest już 7:30..
–co?.. ach, tak. Cześć, Izuku. Jest już w pół do ósmej?..
–czyli jeszcze spałaś. Pośpiesz się, czekam na ciebie.
–co?!
–masz 15 minut.– powiedział chłopak, po czym się zaśmiał i rozłączył. W jednej chwili wyskoczyłaś z łóżka i pobiegłaś do łazienki. Wzięłaś 5-cio minutowy prysznic, ubrałaś się w mundurek, złapałaś za swoją szkolną torbę i pobiegłaś do kuchni.
–dzień dobry, Mayumi.
–cześć, mamo.– wzięłaś tosta z talerza i włożyłaś go sobie do ust. Poprawiłaś swoje włosy, związując je w kitkę i pobiegłaś założyć buty.
–gdzie ty się tak śpieszysz, co?– zapytała mama.
–do szkoły, zaraz się spóźnię!
–ale jest 7:38.. masz jeszcze ponad 20 minut..
–ktoś na mnie czeka. Wychodzę, pa!
Wybiegłaś z domu i podbiegłaś do Izuku.
–jest 7:40.. czyli wszystko zajęło ci 10 minut. Szybka jesteś.– chłopak znowu się zaśmiał. Miał taki uroczy śmiech.. chwila, co? Skup się, Mayumi. Wyjęłaś tosta, poprzednio odgryzając kawałek i go połknęłaś.
–idziemy?
–tak, lepiej chodźmy. Uwierz mi, nie chcemy się spóźnić na pierwszą lekcję z Panem Aizawą..
–to lepiej się pośpieszmy!
No i zaczęłaś biec. Izuku był przez chwilę zdezorientowany, ale zaraz zaczął biec za tobą.
–hej, czekaj!
–dogoń mnie, jeśli potrafisz!– zaśmiałaś się.
Dobiegliście do szkoły w 5 minut. Normalnie droga zajęła by wam 10 minut, ale poszło szybciej, zwłaszcza gdy biegliście. Zatrzymałaś się pod szkołą, dysząc. Chłopak zatrzymał się tuż obok ciebie, również łapiąc oddech. Weszliście razem do szkoły, a potem do klasy, urzednio zmieniając buty. Kiedy weszliście do klasy, wszyscy na ciebie patrzyli. Usiadłaś w ławce z Midoriyą, bo nikogo innego jeszcze nie znałaś. Wydawało ci się, że najwięcej uwagi przykuwały twoje włosy, bo były połowicznie czarne, połowicznie białe. Przeskakiwałaś wzrokiem z jednej osoby na drugą, ale twój wzrok przykuł jeden chłopak, który też miał dwukolorowe włosy. Jedną stronę włosów miał białą, a jedną czerwoną. Popatrzałaś w jego oczy, które też były dwukolorowe. Złapaliście kontakt wzrokowy... jego wzrok był chłodny, ale ty nie odwróciłaś od niego wzroku. Z transu wyrwał cię dźwięk otwieranych drzwi, więc pomyślałaś, że już zaczęła się lekcja, ale przecież nie było jeszcze dzwonka... osobą wchodząca do klasy okazał się być chłopak z blond włosami. Kiedy zobaczył Izuku, a potem spojrzał na ciebie, od razu podszedł do waszej ławki.
–DEKU!– wykrzyczał.– to jest ta nowa dziewczyna? Czemu ona z tobą siedzi?!
–Deku?..– wyszeptałaś do siebie.
–Kacchan! no... ja...
W dłoni ,,Kacchana" pojawiło się coś na kształt wybuchów. A więc to musi być jego quirk. No ale przecież nie będzie straszył twojego przyjaciela, prawda?! Wstałaś, a na twojej ręce pojawiły się fioletowo-czarne pioruny. Obydwoje, jak i cała klasa z resztą, się zdziwili.
–jeśli masz zamiar użyć swojego quirka, użyj go na mnie. Nie będziesz krzywdzić mojego przyjaciela, jasne?!– pioruny na twojej ręce się powiększyły, również pojawiło się ich więcej.
–spoko! Najpierw zabije ciebie, a potem rozprawie się z Deku!
Nagle wasze quirki zniknęły. Do klasy wszedł facet z dłuższymi, czarnymi włosami.
–lekcja się już zaczęła. Zajmijcie swoje miejsca.
Nagle wszyscy siedzieli prosto, a jedyną osobą która stała, byłaś ty.
–skoro już tak stoisz, to może się przedstawisz?– odezwał się do ciebie, jak się domyślałaś, Pan Aizawa.
Nie. Nie będzie tak, jak w poprzedniej szkole. Wyszłaś na środek klasy, dumnie pokazując swoje wysokie ego.
–nazywam się Mayumi Yoshida, mam 16 lat a moim quirkiem są pioruny. Jestem w tej szkole i na tym profilu dlatego, że chcę stać się bohaterką.
–okej, usiądź.
Poszłaś do ławki, gdzie siedział Deku. Nie wiedziałaś, czy możesz się tak do niego zwracać, czy nie, więc postanowiłaś się go o to zapytać.
–jak mi poszło, Deku? O ile mogę tak do ciebie mówić...
–wyszłaś świetnie– powiedział uśmiechnięty chłopak.– i.. tak, możesz mi tak mówić...– Deku lekko się zarumienił, a ty się uśmiechnęłaś. Resztę lekcji siedziałaś skupiona, od czasu do czasu zerkając raz na Deku, a raz na chłopaka z dwukolorowymi włosami.
Kiedy w końcu lekcja dobiegła końca, postanowiłaś poznać się z innymi. Poznałaś kilka osób z twojej klasy; Minę Ashido, Ochaco Urarakę, Denki Kaminariego, Kyokę Jirou, blond chłopaka, który na imię miał Katsuki Bakugou, no i jeszcze chłopaka z dwukolorowymi włosami, czyli Shoto Todorokiego.
Kolejne lekcje przebiegły spokojnie, a po lekcjach, gdy już miałaś wyjść ze szkoły, grupka poznanych przez ciebie osób cię zatrzymała.
–hej, Mayumi!– powiedział radośnie Denki Kaminari.– chciałabyś może wyjść z nami na miasto?

________________________________
Witajcie! Oto wpada kolejny rozdział, więc mam nadzieję że wam się spodoba. Jeśli macie jakieś pomysły, to możecie mi je napisać, a ja na pewno je wykorzystam!
To narazie na tyle,
Do następnego!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 16 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

zostań ze mną - BNHA story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz