Rozdział 1

4 1 0
                                    

Jak on mógł mi to zrobić?
Nie zrobił tego.
Nie mógł.
On mnie kochał.
A ja go.
Zdradził mnie.
Wbił nóż w moje serce.
Cierpiałam.
Zdradził mnie z moją najlepszą przyjaciółką.
Mela.
Moja ukochana Mela.
Jak mogła mi to zrobić?
Była moją przyjaciółką od dziecka.
Jednak ja tak tylko sądziłam.
Już nie była moją przyjaciółką.  Jak najszybciej wybiegłam z pokoju gdzie leżeli razem w łóżku obok siebie. Nie mogłam znieść tego widoku. Chciało mi się wymiotować. Dlaczego ja? Biegnąc trąciłam kogoś w ramię. Zaczął krzyczeć, ale ja dalej biegłam. Łzy zamazywały mi drogę. Każda leciała w swoją stronę. Usłyszałam za sobą Lucasa - mojego byłego chłopaka. Jednak nie zwracałam na niego uwagi i biegłam dalej.
- Nicole!!!
Słyszałam za sobą jego głos. Ignorowałam go. W końcu wybiegłam z lokalu, w którym to wszystko się zadziało. Znienawidziłam to miejsce. Lucas chyba mnie zgubił bo nie słyszałam  jego okropnego głosu. Był piękny zachód słońca. Uwielbiam zachody. W oddali zauważyłam stary pomost na, którym była mała ławeczka. Usiadłam na niej i zapatrzona w zachód słońca podziwiałam piękne widoki. Niebo zapierało wdech w piersiach. Dawno nie widziałam czegoś piękniejszego. Chciałam zrobić zdjęcie temu pięknemu krajobrazowi, jednak gdy dotknęłam kieszeń przypomniałam sobie, że zostawiłam telefon w łazience. Musiałam go zabrać, jednak nie chciałam tam wracać. Mogłam jeszcze spotkać Melę lub Lucasa. Zrobiło mi się niedobrze przypominając o całym zdarzeniu. Dalej nie wierzyłam, że mogli mi to zrobić. Wzięłam kilka głębokich oddechów, aby się uspokoić. Chciałam krzyczeć, płakać i śmiać się jednocześnie. Po chwili usłyszałam za mną kogoś głos. Napewno to był Lucas. Lub Mela. Albo obydwoje. Spanikowałam. Słyszałam ciężkie kroki, które ktoś stawiał w moją stronę. Nie wiedziałam kto to, bo bałam się odwrócić i spojrzeć w oczy mojej byłej przyjaciółce lub byłemu. Przyciągnęłam i mocno zacisnęłam rękę na mojej torebce. Czułam ciężki i ciepły oddech, który był już blisko mnie. Bałam się. Byłam wściekła. Chciałam komuś zrobić krzywdę. Niekontrolowanie wzięłam torebkę i uderzyłam kogoś w twarz. Jednak po odwróceniu dowiedziałam się, że to nie była Mela ani Lucas...

Spotkajmy się o zachodzie słońcaWhere stories live. Discover now