1

28 2 4
                                    

Nazywam się Sora Mitsuya i to jest mój ostatni dzień w poprawczaku. Wreszcie wrócę do mojego Gangu. Pewnie ciekawi cię  jak tu trafiłam, no to pobiłam się z liderem Black Dragons Taiju Shibą, ...i troszkę go poturbowałam.

Znaczy trafił do szpitala w stanie krytycznym, ale mniejsza. Mam dwie siostry Lune i Mane i brata Mitsuye Takashiego, lecz nie za często się widzimy może dlatego że jesteśmy wrogami. On należy do Toman a ja do ich wrogów, on nawet o tym nie wie za bardzo zajął się sprawami Tomana a nawet nie jest kapitanem pierwszej dywizji. Wyszłam w tym samym dniu co mój kumpel Kazutora, więc zaproponował że jego kumple mnie podwiozą. Od razu się rzucam w oczy, jestem osobą o jasnej wręcz bladej karnacji z ciemno fioletowymi włosami i o tym samym kolorze oczami. Mam trochę piegów i duże usta, ubrana jestem w czarną przyległą koszulę i tego samego koloru marynarkę, do tego jasno fioletową spódniczkę i kozaki. Uwagę przykuwają też moje kolczyki w  uszach i nosie, w brwiach i na ustach.

Gdy tak czekaliśmy na jego znajomych powspominaliśmy ostatnie 4 lata, jak razem prawię zabiliśmy opiekunkę, albo jak pobiliśmy jakiegoś dzieciaka co siedział za napad na sklep. Lub jeszcze jak w wigilie podpaliliśmy połowę tej starej budy i ją teraz remontują.

Po 10 minutach wspominek usłyszeliśmy ryk motorów, na ten dźwięk mój przyjaciel się uśmiechnął. Po chwili na parking podjechały dwa motory wraz z dwoma chłopakami, my z kazu byliśmy za ścianką więc nas nie wiedzieli. Kazu wyszedł jako pierwszy i przywitał się z tom dwójką. usłyszałam tylko kawałek rozmowy ponieważ byli za daleko.

-Podwieziemy jeszcze moją znajomą, okej  Hanma, Baji?- Okej tylko który to który? Po chwili chłopak krzyknął w moją stronę.- So chodź no tu- niechętnie wyszłam za ściany i patrzyłam pustym wzrokiem w ich stronę. Chłopcy patrzyli na mnie dziwnym wzrokiem, jeden miał długie czarne włosy a drugi czarno żółte postawione na irokeza. Kiedy podeszłam bliżej dwójka kiwnęła tylko głową bez słowa, za to mój zawsze rozgadany kazu mówił za nich.

- Chłopaki to jest Sora, moja przyjaciółka z poprawczaka- ciekawe skąd się znają? Ka jakby czytał mi w myślach powiedział-So to są moi przyjaciele, Baji- wskazał na czarno-włosego- A to Hanma- wskazał na zółto-czarno włosego- Jak będziemy jechać to opowiem wam o naszych akcjach!!-

Kazutora w przeciwieństwie do mnie był bardzo energicznym człowiekiem i bardzo otwartym, ja za to byłam spokojna, lecz jak się wkurzę to nie jestem sobą.

- So zawieść cię pod miejsce zebrań czy do domu?- spytał się mój przyjaciel-

- Pierwsze-  mruknęłam- mam mundur w plecaku- szepnęłam cicho ale ale kazutora usłyszał

-spoko-

- Mam pytanie Sora- powiedział ,Hanma? Kiwnęłam głową na znak by mówił- o Jakim miejscu zebrań mówimy?- Mówić, czy nie mówić, dobra mówię

- miejsce zebrań mojego gangu- odparłam jakbym mówiła o moich ulubionych lodach- Wolf Gang-

Tokyo Revengers// Mikey x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz