Rozdział 1

5 0 0
                                    

- tak mamo, będę uważać i nie będę robić nic głupiego, dobra ja lecę bo zaraz się spóźnię kocham cię!- powiedziałam do Elenor
- dobrze, kocham cię córciu- odpowiedziała mi mama i odjechałam taxi prosto na lotnisku. Po odprawie skierowałam się do samolotu cała podróż miała trwać 11 godzin i 20 minut. Podczas lotu czytałam książkę jakiś „dark romanse" , przespałam się na 3 godzinki. Wyszłam z samolotu i poszłam odebrać swój bagaż. Skierowałam się wyjścia z lotniska zamówiłam taxówkę. Po jakis 20 minutach podjechałam pod mój nowy dom. Mieszkanie nie było wielkie ani nie było za małe było idealne na jadną osobę. Dom był w jawnych kolorach dominowała w nim biel i trochę szarego ogólnie budynek był dość nowoczesny. Salon był połączony z kuchnią, salon miał taras na którym był basen. Obok salonu były schody które prowadziły na górę gdzie znajdowała się jedna sypialnia i pokój gościny , łazienki . W mojej sypialnie była garderoba i łazienka z wanną. Rozpakowałem swoje zeczy , zajęło mi to 3 godziny ale się udało. Zeszłam da dół i zamówiłam pizzę ponieważ lodówkę miałam postą, jutro mam zamiar pojechać ba zakupy spożywcze . Usiadłam na kanapie i zalogowałam się na swojego netflixa i włączyłam sobie serial „lucyfer" Boze zrobiłabym wszytsko żeby się z nim przelizac . Po 20 minutach przyjechała moja pizza dziś postanowiłam na klasyczną peperoni. Zjadłam pizzę , wyłączyłam telewizor i poslzam się wykapać i zmyć makijaż , jak wyszłam to było już po 22 a jutro pierwszy dzień studiów. Fakt jest jakis miesiąc po rozpoczęciu roku ale nie wiedziałam na którą uczelnie chciałam pójść. Tamta okazała się straszną porażką profesorowie w ogóle nie umieli uczyc byli na poziomie podstawówki. Podłączyłam telefon do ładowarki i ustawiłam budzik, położyłam się i usnęłam.
                      ____~<>~____
Obudziłam się o 6.30 wstałam z łóżka ubrałam sis w baggy spodnie i biały top na ramiączka, mój bląd włosy rozczesalam i zostawiłam rozpuszczone, umylam zęby i poslzam się pomalować nałożyłam tylko krem i bazę, korektor, róż , rozświetlacz na nos i wytuszowalam rzęsy , wzięłam swoją torbę valentino spakowlam tam jeden duży zeszyt i dwa długopisy , telefon i słuchawki, zeszłam na dół i założyłam swoje nike. Była 7.30 miałam 30 minut żeby zdążyć na pierwszą lekcje . Nie bałam się ze się spóźnię na uczelnie miałam 20 minut pieszo . Zostało mi 10 minut do pierwszej lekcji .
- em.. przepraszam? Gdzie znajdę sekretariat ?- zapytałam brunetki z zielonymi oczami
- idziesz prosto i w prawo , jesteś nowa prawda?- zpaytala dziewczyna
- tak , wczoraj tu przyleciałam
- tak w ogóle jestem Emma- przedstawiła mi się
- jestem Nicole- przedstawiłam się
- dobra leć po plan ja tu poczekam- oznajmiła Emma . Zrobiłam tak jak powiedział zapukałam do drzwi kiedy usłyszałam ciche: „ proszę" to weszłam do środka . Siedziała tam starsza brunetka
- dzień dobry, chciałbym odebrać plan lekcji
- dzień dobry, jasne słonko już daje- uśmiechnęła się do mnie miło, pogrzebała po szufladach i dała mi plan lekcji. Podziękowałam kobiecie i wyszłam , przed drzwiami stała Emma
- czym zaczynasz?
- matma a ty?
- tez siedzisz ze mną?
- tak-odpowiedziałam jej i poszliśmy razem na zajęcia , sala powoli się zapełniała przez innych studentów . Zajęliśmy ostatnią ławkę i po chwili usłyszeliśmy dzwonek. Każdy był już cicho a do sali weszła niska, siwa kobieta w okularach.
- wredne babsko - szepnęła mi Emma
- nie może być tak złe- powiedziałam jej przecież to starsza kobieta co noże zrobić złego
- oj może- szepnęła brunetka
- ostatnia ławka White do odpowiedzi , nie ma gadania na moich lekcjach!- krzyknęła nauczycielka a Emma poszła do tablicy.

Oj, jednak może być tak źle

____~<>~____
Pierwsze 4 lekcje minęły spokojnie, teraz siedzielismy na lunchu usiadłam z Emma i jej koleżankami przy jednym stoliku.
- hej jestem Lili- odezwała się dziewczyna w bordowych włosach
- a ja jestem Rosa- powiedziała czarnowłosa
- miło mi , jestem Nicole
- co teraz masz ?- zapytała lila
- Umm.. nie wiem , mam z jakimś Walsh'em?
- o kurwa stara na twoim miejscu już bym spierdalala pod sale- powiedział dziewczyna
- studiujesz psychologię?- zpaytala Rosa
- tak
- to jest profesor który uczy psychologi , Aleksander Walsh , jest... dość specyficzny...-
- stara specyficzny ?! On jest nienormalny ! Raz poznał się Jackson to pisał karne wypracowanie - powiedziała Emma
- dobra ja lecę nie che się do niego spóźnić - powiedziała lila
- tez studiujesz psychologię?- zapytałam
- tak ale nie wiem czy nie zmienię kierunku bo ledwo u niego zdaje dobra pa ja nei chc wsie spóźnić - wzięła swoją torbę i poszła pod sale
- a ty nie idziesz?- zpaytala rosę
- nie jest jeszce 5 minut na spokojnie
- No dobra jak chcesz.
                     ____~<>~____
Kurwa dzwonek był już 2 minuty temu a ja nie wiem gdzie jest jebana sala 128 , po kolejnych minutach znalazłam sale i weszłam so niej
- dzień dobry, przepraszam za...
- nie interesuje mnie to, godność?
Brak
- Devies. Nicole Devies - odpowiedziałam
- masz spóźnienie jeszce 2 i wylatujesz zrozumiano?- zapytał profesor . Pokiwałam tylko głowa i usiadłam na koło lili
- mówiłam
- Devies mzoe chcesz się podzielić o czym tak plotkujesz z panną Brook - zpaytala . Momentalnie mój strach znikł była tylko pewność siebie , wstałam z miejsca i mu odpowiedziałam:
- o niczym ważnym profesorze, panna Brook tylko mi mówiła jaki pan jest okropny i tyle - zakończyłam swoją odpowiec po czym się uśmiechnęłam i usiadłam . Nauczyciel podniósł jedną brew i usiadł koncik ust i kiwną głową z uznaniem , wszyscy patrzyli na mnie w szoku chyba jeszce nikt mu nie odpowiedział w taki sposob
- szczerość to podstawa..- zacąl - szanuje, ale .. - przerwał na chwile i na mnie spiazal z uśmiechem- na jutro karne wypracowanie na minimum 5 stron, dziękuje - odpowiedział nauczyciel a ja już ni nie odpowiedziałam a profesor prowadził dalej lekcje.

Nasz profesor Aleksander walsh. Jest wysokim przystojnym brunetem, większość lasek próbuje go poderwać ale żadnej sie nie udało. Miał sliczne niebieskie  tęczówki , zazwyczaj były one lodowate ponieważ nasz profesor nie wyrażał żadnej innej emocji .
__________________________________________________________
Hej zaczynam nową ksiązke nie wiem jak się potoczy ta historia ale mam nadzieje ze się wam spodoba papa<333
Tt: niixon_watt

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 02 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

My professor Where stories live. Discover now