8

99 4 0
                                    

mogę mówić do wujka Tata SeoJun?- popatrzyła na mnie córka-Tata SeoJun

-Nabi to jest Wujek nie Tata,nie wolno tak mówić-poprawiłam ją -sorki

-Nic nie szkodzi -zaśmiał się- przykro mi księżniczko lepiej żebyś mówiła do mnie wujek SeoJun

-co cię tu sprowadza?

- byłem na spotkaniu biznesowym ,na tej ulicy, a ty?

- w sumie też byłam na spotkaniu w HYPE i spotkałam twoją mamę,dzięki niej weszłam do środka.

-To może jakaś kawa , a dla małej księżniczki soczek - uśmiechnął się

- takk!!- małą zaczęła wesoło podskakiwać

-No to idziemy

Po około 15 minutach doszliśmy do kawiarni,

-zapraszam drogie Panie-zasiedlismy przy stoliku

-mamo czy mogę iść tam -wskazało dziecko-porysować-przytaknełam

Dziewczynka udał się do stolika .

-Yuna ,To może powiesz swojemu najlepszemu przyjacielowi kto jest ojcem tej istotki co???? - spojrzał na nią Seo Jun

-aish, nie ważne Jun

- czyli się mogę domyślać że to Jung Hoseok -spojrzał na mnie - Zgadłem, nie ciężko zauważyć, jest do niego bardzo podobna. 

-Tak ale nie chce mówić tego ani Nabi ani J-Hope rozumiesz-
wskazałam na niego palcem

- Dobrze dobrze ale co  jak twój brat się wygada?

- uduszę go, proste-mrugłam i zaśmiałam się na co mój rozmówca się wzdrygnał

-aish drastycznie-zaśmiał się- ale chwilę skoro bts już ją poznało i widziało to serio nikt się nie zoręntował że to córka Junga ? Dosłownie młoda jest jego damską wersją - spojrzał nie zrozumiale

-sama nie wiem, czy oni tego nie widzą ,czy sami nie chcą widzieć .

- mamo , mamo patrzy - podbiegła do nas dziewczynka- narysowałam dla ciebie laurkę .

- O dziękuje kochanie cudna- dałam jej buziaka a ta napiła się swojego soku i w podskokach wróciła do dziecięcego stolika - skończymy ten temat , opowiadaj co tam u ciebie - wzięłam łyka kawy

- firma sobie radzi , pracujemy nad lekiem antydepresyjnym -zaczął-za kilka dni wyjeżdżam na jakiś czas do Angli, mam tam partnera biznesowego i mam robić tam dalsze testy

- Wow, kto by pomyślał że ty Han Seo Jun , nieuk, zdający ledwo z klasy do klasy , skończy medycynę i otworzy firmę- zaklaskałam - dumna jestem.

Siedzieliśmy i rozmawialiśmy dobre kilka godzin ale w końcu przyszedł czas żeby się rozstać .

-Miło było cię zobaczyć- przytuliłam go

-was również

- dbaj o siebie w Angli i do zobaczenia

Mała jeszcze mu pomachała na do widzenia i razem udałyśmy się w stronę domu

-mamoo- zaczeła nagle mnie ciągnąć- chodźmy na plac zabaw -wskazała

Była ładna pogoda, więc zgodziłam się

-Dobrze,chodź

Nabi pobiegła do innych dzieci, a ja usiadłam na ławce, zaczęłam się rozglądać i zdałam sobie sprawę ,że...

Im Nabi,Where are u been AppaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz