Prolog

8 1 0
                                    

Ava

Moje ciało trawiła gorączka. Czułam się jakbym nie wychodziła z sauny przez dobre kilka godzin. Najgorsze było to że absolutnie wiedziałam co takiego się że mną działo. A byłam zdrowa.

Regularnie miałam okres i o czasie więc nie było mowy żeby to było coś poważnego. Zwykła gorączka ot co. A że jestem silną kobietą nie zależną to siedzę teraz przed szkolnym komputerem ukrywając przed innymi mój stan i nawet bliskimi osobami. Nie pozwalam nigdy żeby ktoś miał wpływ na moje życie. Może kiedyś, tak było ale teraz jestem już dorosła.

Wchodzę do pokoju nauczycielskiego, nadal czując się jak w saunie. Moje ciało trawi ogień ale nie poddaję się tak łatwo. Zawsze idę w zawarte. Mam uparty charakter ale dobre serce. Sięgam po dokumenty które są mi potrzebne do dalszej pracy i wtedy na kogoś wpadam.

Podnoszę oczy by wymamrotać przepraszam ale zatyka mnie. To usposobienie piękna. Mężczyzna ma długie jak śnieg włosy okalające twarz i złote piękne oczy. Prawie mnie hipnotyzują. Prawie.
- Przepraszam. Nie chciałam. Ava.- wyciągam do niego rękę.- chyba jesteś tu nowy.
- Tak. To prawda. Miło cię poznać Avo.- mówi uwodzicielskim głosem tak miękkim i czułym że miękną mi kolana. Ale jestem zbyt twarda żeby tak reagować na jakiegoś faceta. Dobrze zbudowanego faceta. Widzę zarys jego wyćwiczonych mięśni pod koszulką.
- Wzajemnie.- podaje mi dłoń i wtedy nie oczekiwany prąd przelatuje przez nasze ciała. Wzdrygam się i odskakuję, co chyba niezbyt mu się podoba ale cóż przywyknie do mojego uporu.- może chcesz żeby cię oprowadzić?- proponuję a on się uśmiecha.
- To będzie przyjemność.- mruczy zmysłowym tonem jakby mnie pidrywał ale to szybko się skończy. Zaraz mu to wyperswaduję.

Gorączka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz