II.

34 3 3
                                    

Przez te wakacje tyle się zmieniło.

Przestałam myśleć jak dziecko.

Zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma osoby, która by mnie lubiła.

Po odejściu Wiktorii, wszystko się zmieniło.

'Przyjaciele' zniknęli.

Zostałam sama.

Postanowiłam dokleić się do dwóch dziewczyn.

Wiem, że to nic nie da.

To tylko zagłuszy moją samotność.

One są wredne.

Ale to nie człowiek wybiera ludzi, to ludzie wybierają człowieka.

Mam dosyć.

Ale spróbuje dostosować się do grupy.

Spróbuje być fajna.

Może mi się uda.
***
Idę właśnie do szkoły, ze strachem, że znów mnie wyśmieją. Nie chcę tego. Na progu znowu mnie przywitały. Z fałszywym uśmiechem na ustach, radośnie zaczęły skakać obok mnie. Wracam do domu. Zrobię prace domową, zjem obiad, potem wejdę na fejsa. Żeby znów czytać wyzwiska nieznanych mi bliżej osób. Że jestem brzydka. Dla Nich ważny jest wygląd. Czasami czuję się jak jelonek bambi oślepiony światłami reflektorów. Wśród osób, których nie spotkała sytuacja taka jak utrata przyjaciółki. Nie wiedzą co czuję codziennie. Szczególnie, że On mnie nie kocha. Dlaczego tak cholernie przez to cierpię. Znowu płaczę do poduszki. Ona tłumi mój płacz. Otwieram szufladę. Wyciągam mój kempingowy scyzoryk. Wysuwa się z niego ostrze. Chłodne i ostre. Nigdy tego nie robiłam. Ze strachem dociskam nożyk do przedramienia. Przesuwam po skórze. Ból jaki odczuwam wystarczy, aby uciszyć ten wewnętrzny. Nie płaczę, jestem spokojna. Patrzę na maleńką strużkę krwi, która płynie powoli po mojej ręce. Jest ciepła, soczyście czerwona. Nic mnie już nie obchodzi

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 07, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Smutek na pamiątkę.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz