~Wprowadzenie do historii~
Ojciec Carmen kupił jej latarnie morską zwykłą,ładną.I dosyć dziwną,bo na samym końcu była jakaś kartka Carmen zawsze bała się ją wziąć i przeczytać
~Magiczna Latarnia~
-Carmen chodź przeczytaj w końcu ten list,powiedziała do dziewczyny Nikola
-Nie ja się boje,ja nie chcę ..
-No dawaj
-Nie jeszcze nie
-No dobra ale jutro otworzysz
-Nie za tydzień
-No dobra Carmen
-Ejj Nikola dawaj,próbujemy smoczego owowcu
-No dobra ale skąd taki pomysł ?
-Nie wiem,tak po prostu~Smoczy owoc~
-Okej to próbujemy ?
-No raczej Niki
-No spoko *poszły*
-Ejj Carmen bo on jakiś słony jest ..
-ze co jaki słony on powinien być słodko-kwasny
-Cooo ...
-Ej Niki żyjesz ?..
-Y yy y t-a-k
-No dobra ale powiedz jak będzie źle ok
-no to yyy jest źle ..~W szpitalu~
-Panie doktorze co jest Nikoli ..?
-Ktos otruł ją wsadzając do owocu który jadła jakiś lek lub,truciznę ciężko powiedzieć
-No a-ale dlaczego ktoś miałby ją otruć ...
-Nie wiem może miała jakichś wrogów
-nie mam pojęcia czy miała
-A ja mam do pani pytanie
-Tak słucham
-czy pani też jadła ten owoc ?
-No yyy tak
-To zapraszam na badanie~Na badaniu~
-I co coś mi jest .. ?
-Tak,to samo co pani Nikola
-A pan mi da chwile okej
-no dobrze
-*Carmen wstaje i idzie na sam koniec latarni*
-O mój boże to jest kartka gdzie jest napisane że Nikola i ja zginiemy jeśli któraś nie przeczyta,tego listu w ciągu miesiąca ..
-A ja przeczytałam go po miesiącu i tygodniu ..
-Nie wierze ..
-czyli to moja wina ....(Wytłumaczenie dlaczego Carmen nie wylądowała w szpitalu :: bo ona przeczytała ten list a Nikola nie dlatego 🫶🏼)
CZYTASZ
Projekt Latarnia
Short StoryCarmen i Nikola to 2 NAJLEPSZE przyjaciółki jedna z nich Carmen ma latarnie morską po ojcu