chat (18)

168 8 12
                                    

Aitor: Siema

Sól: Elo

JP: Hej

Gabi: Hejka

Olivia Hejj

Ricardo: Cześć

Arion: Hejaa

Aitor: Ejj wiecie, że Olivia i Ricardo są razem?

Arion: CO? Siostra, czemu mi nie mówiłaś?

Olivia: Bo ja i Ricardo nie jesteśmy razem

Ricardo: Aitor nie żartuj sobie

Aitor: Nie żartuje

Sól: Tak szczerze, to bardziej wierzę Aitorowi

JP: Ja też

Vlad: Przepraszam, ale ja również

Victor: Ja też bardziej wierzę Aitorowi

Aitor: Hha oni są razem

Olivia: Czemu wierzycie największemu kłamcy z drużyny?

Aitor: AHA wypraszam se ja nie jestem kłamcą

Arion: W sumie racja... Nie wiem już komu wierzyć...

Sól: Ej ale zastanówcie się.. czy Olivia i Ricardo ostatnio się nie zachowują dziwnie?

JP: W sumie.. coś w tym jest

Ricardo: Zachowujemy się normalnie. O co wam chodzi?

Victor: Gabi, czemu się nie odzywasz?

Gabi: A co mam pisać niby?

Aitor: Możesz przyznać że Olivia i Ricardo są razem

Olivia: Ale nie jesteśmy razem!

Ricardo: Właśnie

Olivia: Dobra, ja kończę, bo nie mam czasu.

Aitor: Chwila chwila.. czekaj.. do puki ty i Ricardo się nie przyznacie masz być aktywna i odpisywać

Olivia: Ale do czego mamy się przyznawać? Nie jesteśmy razem

Aitor: Jesteście

Gabi: Aitor odpuść już im

Aitor: Czemu?

Gabi: Po prostu. Aitor, daj im spokój. Nawet jeżeli Ricardo i Olivia są razem, to to ich sprawa i nie muszą nam tego mówić

Ricardo: Właśnie

Aitor: Dobra dobra 😒🙄

Arion: To kto idzie pograć w piłkę?

Victor: Ja mogę

JP: Ja też!

Sól: Ja w sumie mam ochotę pograć

Aitor: Nie chcę mi się za gorąco jest

Olivia: Nie mogę. Mam pracę

Ricardo: Ja zaraz jadę do mojej cioci

Gabi: Dzisiaj rano miałem lot. Niedługo będę u kuzyna we Francji

Vlad: Ja nie mogę

Arion: No dobra. To ci co mogą, za 15 min widzimy się na boisku nad rzeką

JP: Okii

Victor: Ok

Sól: Okejj

*Jakiś czas później*

Arion: Ej przyjdzie jeszcze ktoś pograć?

Olivia: Ja w sumie będę mogła. Ale będę pewnie dopiero za pół godziny

Arion: Okii a ktoś jeszcze będzie mógł?

Ricardo: Ja wracam do domu, więc będę mógł przyjść

Arion: Okii

_______________________________________
Hejkaa przepraszam, że dzisiaj taki krótki rozdział, ale nie miałam za bardzo pomysłu co mogę jeszcze napisać. Przepraszam, że wczoraj ani dwa dni temu nie było rozdziału, ale nie miałam za bardzo czasu i ochoty na pisanie
+ jest ze mną dosyć słabo. Dokładnie to wczoraj prawie podcięłam sobie żyły... Ale ostatecznie mam mały ślad na nadgarstku i powiedziałam, że to mój pies mnie podrapał... Przepraszam, że się wygadałam, ale po prostu nie mam komu... Trzymajcie się a jeżeli chce ktoś się wygadać to można napisać do mnie na Instagramie (jeżeli ktoś chce to mogę napisać w kom moją nazwę na Instagramie) przepraszam, że wyszłam na atencjuszkę...

CHAT- Inazuma Eleven Go Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz