Prolog

4 0 0
                                    


Prolog

Nesta

- Znów się widzimy, skarbie.- Dobiegł mnie głos starszego oddemnie mężczyzny.

Eljah Rebelion był poważnym i szanowanym mężczyzną nie tylko w naszym mieście, ale również w całym stanie. Można byłoby rzec, że samo wypowiedzenie jego imienia wzbudzało w ludziach strach, ale nie we mnie. Dla mnie ten człowiek był jak wujek do którego zawsze można pójść po radę.

- Niestety, wujku.- Nie chodziło o to, że nie cieszyłam się jego obecnością. Nawet przeciwnie bardzo go lubiłam. Zawsze gdy się z nim widziałam wydarzało się coś bardzo złego w moim życiu. Dzisiaj tym powodem był wyjazd mojej siostry- Lexy. Byłam z nią bardzo zżyta, przynajmniej od czasu śmierci mojego brata bliźniaka. Szczerze mówiąc Chris już na zawsze wziął ze sobą kawałek mojego serca. Nieodwracalnie.

- Znowu opijamy śmierć Chrisa?- Zapytał radosnym tonem by poprawić mi humor. Niestety na marne.

- Nie, dzisiaj wyjazd na studia Lexy.- Westchnęłam, a następnie oparłam się łokciami o blat barowy. Cicho zamarzyłam, żeby znaleźć się w świcie, gdzie spotkam Chrisa. Zdrowego i żywego niestety to się nigdy nie spełni.

- Taka kolej rzeczy, dzieciaku.- Spojrzał na mnie przelotnie.

- Najpierw wszyscy się urodziliście jako rodzeństwo i nim już zawsze będziecie. Ale dorośliście. Wszyscy wiedzieliśmy od dawna, że Chris nie pożyje długo. Robiliśmy wszystko co tylko mogliśmy, ale nie udało się go uratować tak bywa. Wiem, że go kochałaś jak nikt inny.- Uśmiechnął się lekko i szturchnął mnie w ramię.

- Ale musisz się pogodzić. Chris ogląda Cię z góry.- Objął mnie ramieniem.- I ty i twoja siostra przeszłyście dużo na tle tego roku. Musiałyście pożegnać się z bratem co było pewnie trudne. Teraz jesteś już dorosłe.- Przymrużył oczy spoglądając na mnie.

- Albo prawie dorosłe i Każda zacznie nowe życie. Oczywiście będziecie nadal rodziną. Musisz zrozumieć, że teraz przyszedł czas na twoją siostrę by wyfrunęła z gniazda gdzieś daleko hen.- Podniósł rękę i wskazał na sufit.

- A za rok ty wyjedziesz i zaczniesz nowe życie. Zostawisz tu wszystko. Swoich braci, szkołę, rodziców i przede wszystkim przeszłość.- W momencie spoważniał.- Lecz demony przeszłości będą Cię wciąż gonić. Może obudzisz się za rok na jakiejś akademii muzycznej i przypomni Ci się twoja przeszłość. Ta piękna i pełna sukcesów i radości, ale może i ta zła i przerażająca. Może będziesz chciała wrócić, bo stwierdzisz, że twoja rodzina Cię potrzebuje?- Zerknął na mnie nie pewnie po czym znacznie ciszej odparł.- Nie wracaj, dzieciaku. Nie ważne gdzie Cię świat popchnie tam jest twoje miejsce. Nie tutaj. Pokaż światu jak lśnisz. 

ETERNAL BLACKWhere stories live. Discover now