Troche o leondy

3 1 0
                                    

-Nita ty kurwo
- czekaj co...
Powiedziałem zdziwionej i nigdy nie widziałem tak wkurzonego Leona
- ty kurwa jebana szmato Ja pierdolę ja bym zawsze za tobą skoczył w ogień zawsze byliśmy bardzo blisko dobra czasami nie wyzywałaś ale jakoś mnie to wyzwiska nie obchodziły Ale ty kurwa jebana szmato zawsze nie od jakiś kurwa gej wyzywasz od jakiś szmat nie wiem o jakieś dziwek a sama kurwa byłaś lezbijką całe moje pół życia zyzywalas mnie od męskie dziwki Nie po prostu nie.
Leon Odeszedł wkurzony od nas wszystkich .
- ale drama
- a co się stało
Zauważyłem smutną listę zającą dosłownie na środku niewiedzącą co zrobić i po prostu płaczącą z tego co się stało pomyślałem że to niej podejdę i się przytulę. gdy podeszłem i już miałem ją chwycić ta zaczęła się drzeć na całe muzeum
- i co zrobiłeś a weś się wal męska dziwka
gdzieś tam pobiegła przez tą chwilę kiedy nikt nie patrzył do Leona pobiegł też Sandy .

- Nie bądź zły na siostrę niech się rozkłada Miłośnie
- a weś Sandy cały kurwa życie się znosiłem te wszystkie przezwiska i w ogóle albo kiedy jeszcze byłem z tobą tylko z innym chłopakiem dosłownie potrafiła nas wezwać gdy się całowaliśmy No to już jest kurde nie chce mi się za nią stać jak głupek i dowód że jest taką miłą super
siostrzyczką próbowałem się udowodnić że nie jest jednak taka zła ale no widzisz
- Jak tak to opowiadasz to też jestem na nią zły ale nie martw się mamy siebie jeszcze Edgar i fanga jak nie będziemy mieli gdzie pójść na pewno oni nas przyjmą
- niby to wina trochę Edgara ale nie czuję jakby to było jego wina Czy jakby to wszystko Była wina siostry wiem nie wszystko powinno siostrę ale tak jakoś czuję Nie wiem po prostu jestem tak na nią wkurwiony
-ć jestem na nią wkurzony Dobra chodź przejdziemy się trochę

- nita nie płacz
- ja mam kurwa nie płakać jak ten jebany kurwa Zjeb pokłócił mnie z moim bratem i teraz nie będzie się pewnie do mnie kurde odzywać bo w jedynym moim przyjacielem kurwa
- No i co i tak Jak się odzywasz to wyzywałaś go od dziwek
- Ach

- to wszystko przeze mnie
- Myślę że dobrze zrobiłeś to co robi Nita musiał kiedyś wyjść na jaw myślę że to jest głupie Co robiłaś swoim bratem i wszystkim ludziom lgbt
- No nie wiem nie wiem pokłóciłam ją z jej bratem nie wiadomo co teraz będzie
- nie przejmuj się ale wiesz co pokój jest pusty bo Leon z Sandy gdzieś poszli i za szybko to nie wrócą
- No i co szukać ich
- Nie ale możesz czegoś innego poszukać
Mruknął do mnie i wtedy widziałam o co mu chodzi
- Dobra to chodź tylko Musimy zamknąć drzwi na klucz
- Nie no zostawmy na oścież otwarte Jasne że mam zamkniemy
Chwycił mnie za rękę i pobiegliśmy do pokoju zamknął drzwi na klucz i rzucił mnie na łóżko
- eh
Podszedł do mnie i położył się na mnie I zaczęliśmy się całować jednak nie skończyło się to na całowaniu po chwili rozebrał mi spodnie I zaczął robić mi loda
- ohhhh
A nagle Ktoś zaczął szarpać za klamkę
- halo jest tam kto Ej chyba oni mają klucz Nie mamy Jak wejść do pokoju
- chyba se jaja robisz to co teraz będziemy na nich czekać
- no na to wychodzi
Za szeptałem do fanga które robi mi akurat loda
- Sandy z Leonem Już przyszli.
Nagle oboje wstaliśmy i Ubraliśmy się w piżamy i położyliśmy jakby nigdy nic jak byśmy już dawno spali
- aahhh Ktoś puka fang
- już Wstaję
Podeszedł do drzwi i serio wyglądał jakby był zaspany
- o to wy Sorry że wam zamknęliście Myślę że mogliśmy że macie drugi klucz a zmęczyłem się a on poszedł ze mną spać
- Nie no spoko Nie czekaliśmy jakoś długo
Do pokoju i ogólnie później nic ciekawego się nie działo wstaliśmy kolejnego dnia to mieliśmy kolejną wycieczkę zapowiadała się ona mega nudna a nie dało się z niej wyrwać ale były dwa schowki do tego której go poszlibyśmy my i nie trafiły na Nite i do tego który poszlibyśmy i pewnie trafili na nitę pociągnąłem go za rękę i poszliśmy do tego schowka gdzie nie miało być nity ale jednak
-no co wy tu kurwo robicie
Usłyszeliśmy głos tej nity
- wychodzę chodź do drugiego
Na szczęście nie było żadnych kłótni dosłownie Weszliśmy i wyszliśmy No i stało się tak że poszliśmy do tego drugiego schowka w końcu byliśmy sami znaczy Tak myśleliśmy
- to co liżemy się
- tak
Kiedy już dosłownie się do niego przesuwałem to usłyszałam głos
- Ej co wu tu robicie
- no kurna nie kto tym razem
- no ja
- kurna Chester a ty tu z kim
- sam ukrywam się
- przed kim
Schyliłem się do niego
- przed mendy
- Nie bój się wyznać swoich uczuć do niej
- No właśnie nie musisz ukrywać tego że po prostu się w nie kochasz
Spojrzał na nas
- nie fuję I nawet nie lubię nigdy jej tak nie traktowałem zawsze to była przyjaciółka osoba do napierdalania się
- A to o co chodzi
- wyznała mi uczucia i boję się odmówić
- Oj to już trudne
- No ale serio
- nie to że coś ale dosłownie Prawie każdy kojarzy jako parę
- widziałem jak na nią patrzysz
- A widzieliście kto stoi za nią możliwe Nie patrzyłam się na nią
- kto wtedy stał za nią
- buster
Powiedział cicho Fang
- co
- buster serio fajnie
- dziękuję ale nie wiem co zrobić niby chce mu wyznać uczucie No ale nie chcę złamać temu ale nie wiem co zrobić po prostu się siedzę tu jak tutaj czekamy aż ktoś tu wejdzie i powie Ej wracamy
- ja coś powiem lepszego
- co
- czekaj tu przyjdę tu z lizakiem
- Aha jak chcesz mnie pocieszyć lizakiem to dziękuję
Fang po parę sekundach przyprowadził bustera
-no wiec Edgar chodz na chwilę na na zewnątrz
- ok to już Idę za tobą
W schowku został tylko buster i Chester
Fang zamknął ich na klucz i przyłożył ucho do drzwi żeby zobaczyć co mówią
Była długa rozmowa do której dokładnie nie słyszeliśmy ale na końcu było słychać spierdalaj.
| tam jest następny rozdział ( 1007)
\/

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 05 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mój Ulubiony "Przyjaciel"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz