Jasno
Ciemno
Jasno
Ciemno
Jasno
I znów
CiemnoNa ciele czuje przeszywający chłód. Niech ktoś, coś, mnie ogrzeje.
Gdzie jestem?
Co się dzieje?
Kim jestem?
Jak się nazywam?Panikuje i próbuje zdjąć coś co zasłania mi oczy. Nie mogę tego zrobić. Dlaczego?
Moje ręce są uwięzione. Czuję je na plecach, związane.
Czy tak powinno być?
Jak się tu znalazłam?
Oddycham coraz głośniej i chce wstać.
Kolejny raz nie udaje mi się to.Nogi też są unieruchomione. Opieram się o ścianę za moimi plecami.
Nie mogę otworzyç buzi gdyż jest zaklejona.
Pomocy.
Pomocy.
Dlaczego nikt nie słyszy moich myśli.
Mocno staram się przypomnieć sobie cokolwiek ale nic. Jest tylko migające światło w mojej bolącej głowie. Nachodzą mnie myśli czy tak po prostu jest?
Czy każdy tak ma?
Czy po prostu ktoś ma złe zamiary wobec mnie.
Tak, na pewno.Rozmyślam aż w końcu drzwi otwierają się z hukiem. Uśmiecham się. Ktoś po mnie przyszedł. Uratuje mnie?
Słyszę kroki. Są coraz to bliżej.Oddycham cały czas głośno ale jest to trudne gdy ma się zakleioną buzię.
Aaaaaaaa!
Boli. Boli. Bardzo. Przestańcie!
Moje włosy. Głowa rozrywa się na strzępy. Ból, ogromna siła sprawia że ból bierze przewagę i automatycznie się podnoszę. Oni robią mi krzywdę.
Kręci mi się w głowię. Mdli mnie i powietrze podchodzi mi z wnętrza płuc do gardła a ja powoli upadam i nie mogę zrobić nic, z bolącymi włosami za które jestem ciągnięta. I powoli świat nabiera barw...aż w końcu nie czuję już nic. I ot tak zasypiam w głęboki sen. Spadam. I w końcu uderzam o twardą ziemię.
...
Dlaczego czuję się lepiej. Mogę otworzyć oczy ale wszystko dzieje się zbyt szybko. Jestem przywiązana do krzesła. Przed sobą mam lustro. Widzę w nim siebię, kruszynkę z długimi falowanymi blond włosami, z dużymi czrnymi włosami i z bladą cerą. Piękne malinowe usta, i ich idealny kształt.Czy to ja?
Obok widzę trzy kobiety które chodzą wokół i malują mnie. Dotykają mi włosów na których czuje ból.
Patrze nieruchomo przed siebie. Nie ruszm się ponieważ nie mam odwagi. Ruszam jedynie oczami. Widzę jeszcze kilka takich sytuacji.
Dziewczyna przywiązana do kszesła a wokół trzy kobiety. Słyszę krzyk i pisk.Moje serce bije normalnie a oddech jest wyrównany. Nie wiem co się dzieje.
W końcu kobiety odsuwają się odemnie a za sobą widzę mężczyznę w średnim wieku. Ma czarne włosy i piwne oczy.
Jest ochydny.-Gotowa?
-Na co?
-Na nowego Pana...
.
.
.Przepraszam że rozdział nie pojawił się w terminie ale nie mogłam zalogować się na to konto...
Mam nadzieję że zainteresuje was moje opowiadanie.
Zapraszam do czytania, gwiazdkowania i komnentowania.Do następnego :*
CZYTASZ
Let Me Be *Part 1* Without Permission
RomanceZrobiłeś to bez mojego pozwolenia. Kupiłeś mnie. Za pieniądze. Za dużą sumę pieniędzy. Ale lepiej mi z tobą. Wszędzie lepiej niż z nimi. Ze stworzeniami niszczącymi mnie. Od zewnątrz i od wewnątrz. Teraz jestem z tobą. Jako twoja niewolnica. Zabaw...