Dawno dawno temu w zoo nieopodal lasu znajdują się dwie gwiazdy naszej opowieści oczywscie panda Figuś który zamieszkuje nasze ukochane zoo i kot Klarens który jest tutaj przechodnim kotem ale wciaz osoby odwiedzające go kochają. Jest także trygrys kacper w tym zoo i każdy sie go boi.. Klarens i Kacper mają jedna wielką tajemnicę której nikomu nir chcą zdradzić..
Pewnej słonecznej soboty panda i kotek spotkali sie przy bambusach oboje rozmawiali dość długo az przyszedł czas na wycieczki szkolne. Figuś sie zajmował wszystkim i dawal sie głaskać dzieciakom, uwielbiał małe dzieci bo zawsze byly mile dla niego a Klarens? Klarens to jest dosłownie odwrotność naszej pandki on nienawidzi jak ktos go dotyka zawsze narzeka ze niszczy mu to idealnie ulizane czarne futro ktore ukladal z 20 minut.
-Eww Figuś jak możesz dawać sie dotykac ludziom?! Jeszcze to są małe dzieci wiesz ile one mają zarazków na tych łapach?
-Klarens nie dramatyzuj jezus jak ci sie cos nie podoba to idz do swojego braciszka kacpra.
-To nie jest moj brat? Tylko dalekim kolegą którego niezbyt chce pamietac.
Ciagle sie tak klocili ale wieczorem juz mieli spokoj dostali jedzenie, nawet kot dostaje bo opiekunki dbają o niego! Kiedy zamknęli już zoo do kojca z pandą i klarensem przyleciała Sowa Horacy. Latala tylko w nocy i byla najdluzej ze wszystkich w tym zoo wiec zna kazdego! Każdy uwielbia jej sztuczki a była to myszolowka
-Czesc chłopaki! Posłuchałem dyrekcje jutro mają kompletnie zamknac zoo na tydzień ponoć nowe zwierzęta przywiozą
-Jakie niby "nowe zwierzęta" Horacy?- spytal klarens
-No nie wiem sam nie mówili ale gadali ze cos co plywa i zyje jeszcze na zewnątrz.
-To wszystko to jakiś żart przecież wystarczy nas tutaj tylu ile nas tu jest! to jest jakis absurd ze nagle nowe zwierze wprowadzają co moze jeszcze dadzą nam tu wieloryby?! - Wymiałkał Klarens
Po jakiejś dluzszej chwili obgadywania każdego wszyscy położyli sie spac Klarens wtulony w Figusia, Kacper w swojej jaskini a Horacy w dziupli.
