Prolog

5 1 0
                                    

- Jesteś pewna? - zapytała w blasku białego księżyca Wroni świt

- Owszem! Chcę stąd jak najszybciej uciec- oznajmiła pełną pogardy tonem głosu kotka

- Nie jestem pewna czy to dobry pomysł- podkręciła głową niebieska karmicielka- napewno tego chcesz, Makowa pieśń?

- I ty się jeszcze pytasz? - wykrzywiła pysk jasno ruda wojowniczka- Klan liścia to zło! Kiedy w końcu przekonasz się do tego?!

- W takim razie idę z tobą! - stwierdziła Wroni świt- Mój partner też idzie z nami, orcza łapa też!

Makowa pieśń spojrzała na swą przyjaciółkę z zdziwniem malującym się na pysku. Ostatnio mówiła jej, że jak chce to może zostać. Nie chciała narażać jej kociąt na długą trasę która mogła by się źle skończyć. Szałwia i Sztrzępek skończyli dopiero jeden księżyc. Wiedziała też, że klan kiedyś się odegra, do tego był zdolny Jelenia gwiazda jak i wszyscy inni byli pobratyńcy Makowej pieśni. Narażała siebię i innych.

- Zbierz ich wszystkich, za niedługo wyruszamy - powiedziała spokojnie Makowa pieśń- ja i Drozdowa łapa będziemy tu czekać

Wroni świt kiwnęła głową i oddaliła się w ciemności.

- Jesteś gotowa? - zapytała Makowa pieśń w kierunku swej uczennicy

- I, i to jak! - rzekła kremowa kotka.

- Nie będziesz tęskniła za bratem?

- W życiu!- wyszeptała Drozdowa łapa

Chwila minęła a na horyzoncie widzenia pojawiła się już Wroni świt oraz jej partner i orcza łapa. I Dwójka kociąt którzy byli trzymani w pysku przez swoich rodzicieli.

- Ruszamy- westchnęła Makowa pieśń

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 17 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

«Klan Maku. Czy początki są złe?»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz