1. Nie umiem w takie sprawy.

115 2 1
                                    

Hej!
To mój pierwszy one shot jaki kiedykolwiek pisałam, wiec można się śmiać, pozwalam.
Mam nadzieję że ciepło go przyjmiecie!
Bede wdzięczna za każdą gwiazdkę.
Miłego czytania!

xoxo

___________________________________________

Siedziałam z "elitą klasową" nad Wisłą. Cieszyłam się każdą chwilą przez ostatnie miesiące, bo to nasze ostatnie wakacje w liceum. Nie sadziłam, że powiem to kiedyś, ale kochałam tą klasę. Mieliśmy miliony krzywych alcji pomiędzy sobą, ale i tak i kochałam.
Zauważyłam, że Michał dziwnie się na mnie patrzył. Postanowiłam do niego podejść.

–hej, co tam?– usiadłam obok chłopakami na piasku. – czaisz, że to nasze ostatnie wakacje jako licealiści? nie wiem jak to aż tak szybko zleciało.

–tez nie wiem kiedy to zleciało– oboje odwrócilismy sie w stronę naszych przyjaciół idących w stronę sklepu, który był za rogiem – możemy pogadać? to ważna sprawa.

–jasne, nie ma problemu – nie powiem, lekko się przeraziłam.

– nie umiem w takie sprawy, więc jak się zbłaźnie, to przepraszam – chłopak głośno wypuścił powietrze z ust, a ja poczułam jak lekki wiatr powiewał, przez co ubrałam swoją bluzę. W końcu była już 22.

–dlugo zastanawiałem się jak ci mam ci to powiedzieć, ale już chyba wiem. Znamy się długo prawda? Bardzo. No od podstawówki. Od początku myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi. Bo jesteśmy. Marcelina, słuchaj. Tylko to nie są żarty po pijaku, to jest na serio. Kocham Cię, naprawdę nie wiem jak nie zauważyłaś. – popatrzył się chwilę w ziemię, po czym znów na mnie - może chciałabyś spróbować? my we dwoje, jako para?

-Oj Michał, serio tak myślałeś? Dobrze wiedziałam jak się na mnie patrzysz, ostatnio przez spędziliśmy czas we dwoje, chodziliśmy na "randki" – pokazalam cudzysłów w powietrzu – Słyszałam od innych, ze gadasz tylko o mnie.

Chłopak był w lekkim szoku. Poprawił swój kaptur i chwycił za gitarę.

–ostanio nauczyłem się grać jedną piosenkę. Słyszałem, że ją lubisz. – po chwili zaczął grać melodię Zawsze z tobą chciałabym być.

Wtedy już nie wytrzymałam, zabrałam mu z rąk gitarę, powoli zajęłam jego kaptur.

Chwyciłam jego twarz w dłonie i delikatnie wpilam się w jego usta, przymknęłam oczy. Michał zaczął pogłębiać ten pocałunek. Ta chwila nie mogła być bardziej magiczna. Mogłaby trwać wieki, ale oczywiście ktoś musiał nam przerwać.

–Sluchajcie, Michał coś chyba zdziałał! – odezwał się Krzysiu odkładając szklane butelki na ziemię.

–zamknij sie najlepiej, im mniej wiesz tym lepiesz śpisz– wszyscy się zasmialismy, a ja załapałam Michała za rękę i uśmiechnęłam się. A mój brat wystawił mi język.

–tak, możemy spróbować. – wyszeptałam w stronę chłopaka, na co ten objął mnie ramieniem.

Nigdy nie patrzyłam na Michała jak na kogoś z kim mogłabym być. Od zawsze byliśmy przyjaciółmi. Najlepszymi. Byliśmy dla ciebie najważniejsi. Ja wiedziałam wszystko o nim, on o mnie. Nie powiem, przez ostatni czas chyba zaczęłam coś do niego czuć. Kiedy inne laski do niego zarywały, gotowałam sie wewnętrznie. Uznawałam to za taką "zdradę". Z moich świetnych przemyśleń wyrwał mnie Tadek.

– Marcela no kurwa, halo! – mrugnelam kilka razy oczami.

– Zamyśliłam się, przepraszam. Co tam chciałeś?

– Chcesz? – spytał się wystawiając do mnie piwo.

– A daj. – zabrałam trunek od chłopaka.

I właśnie tak spędziliśmy resztę wieczoru.

_________________________________________

Witam! Oto moj pierwszy one shot, mam nadzieję że nie ma tragedii.
Uwaga, głosowanie!
O kim ma byc następna część?

Kinny Zimmer

Jan Rapowanie

Young Multi

Oki

Piszcie kom!

one shots || Polski RapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz