Ślub

36 5 6
                                    

*Francja z WB bierze ślub*

*Księdzem jest oczywiście Watykan*

*Przypuszczmy, że ten ślub jest w 18 wieku. Przed niepodległością USA*

*Tylko Trzynaście Kolonii (USA jako dzieciak) przyszedł*

W: Dobrze kochani. Francja i Wielka Brytania biorą ślub. Czy ktoś ma zastrzeżenia do ich przyszłego małżeństwa?...

TK: *krzyczy, gdy Watykan na niego nie patrzy* FRANCJA CHOĆ RAZ PRZESPAŁA Z IMPERIUM HISZPAŃSKIM

WB: Co-

F: To było dawno temu, kochanie

TK: WCZORAJ

W: Kto krzyczy?! *patrzy na Trzynaście Kolonii, który robi niewinną minę* *wzdycha* Coś jeszcze?

TK: *gdy Watykan nie patrzy* WIELKA BRYTANIA TAK NAPRAWDĘ NIE LUBI BAGIETEK

F: ŻE CO *zerka na swojego narzeczonego*

WB: *jąka się* T-to nieprawda...

F: O TY PIEPRZON-

I tak zaczęły się wojny napoleońskie :D

Jakieś tam talskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz