(Regulus)
- A wiec masz mi cos do powiedzenia?-podniosł ręke w ktorej znajdowaly sie bandaze i zyletka, zamurowało mnie czy on przeszukiwał moje rzeczy?
-przeszukiwales moje rzeczy?-Syriusz mial juz zaszklone oczy w sumie podobnie jak ja.
-odpowiedz na moje pytanie.
-ja em-nie dalem rady nic powiedziec poprostu sie rozplakalem po chwili poczulem silne ramiona oplatające mnie bez slowa wtulilem sie w niego i tak staliśmy przez jakies 5/6 min gdy w koncu moj brat sie odezwal.-dalej to robisz..?-zaczął szeptem. W odpowiedzi nie dostal nic wiec kontynuował
-prosze cie Reg jestes jedyną osobą z rodziny ktorą mam-mocniej mnie przytulil.
-przepraszam.-wyszeptalem w koszule chlopaka.
-nie masz za co ale obiecaj mi cos dobrze?-odsunął mnie od niego by patrzec mi w oczy.-nie bedziesz sie juz ciął glodzil ani nic innego dobrze-zacisnąłem usta w cieką linie-Dobrze?-zrobil nacisk na kolejne slowo
-mhm.
-a i jeszcze jedno widzialem jak wchodziles do pokoju Jamesa w trakcie imprezy i to z nim-skrzyżował rece.
-ja emm no wiesz tak jakby ktora godzina?-probowalem zmienic temat
-14:45 ale nie zmieniaj tematu
-14:45 MAM 15 MINUT JEZUS-podbieglem do szafy wziąłem ubrania i pobieglem do lazieki.
-Nie ominie cie ten temat!-slyszalem jak Syriusz jeszcze do mnie wola ale juz to zignorowałem.Szybko sie ogarnąłem i zapukalem do pokoju Jamesa ok.14:55 gdy nie uslyszalem sprzeciwu lub jakies odpowiedzi po prostu tam wszedłem.Chlopak siedział przy biurku i chyba pisal list.
-hej-powiedziałem cicho
-o reggie jestes wchodz-jak powiedział tak i zrobilem wszedlem do srodka i zamknąłem za sobą drzwi.-dobra a wiec -tu wziął gleboki oddech-Cholera kocham cie reg-zarumienilem sie na te slowa i zamiast odpowiedziec pocalowalem go a przynajmniej tak myslalem bo mnie odtrącil a ja spadlem na podloge.-cos ty myslal ze pokocham takiego kogos jak ty?-zaczął sie smiac a ja nie wytrzymałem i ucieklem.Otrząsnąłem glowe to byl tylko moj wymysl to byl tylko moj wymysl powtarzalem sobie ciagle ale nie zapominajmy ze stoje przed drzwiami chlopaka o nieziemsko czekoladowych oczach i slicznym usmiechu. Postalowilem zapukac zapewne mialem opóźnienie ale juz nie wazne mam nadzieje ze nie wazne. Weszlem do pokoju chlopaka a ten siedzial i pisal do kogos list-tak jak w mojej wyobraźni.
-hej-odezwalem sie cicho
-Reggie jestes-usmiechnął sie w ten cudowny sposob
-sluchaj zanim cos powiesz to mnie posluchaj prosze James bardzo mi na tobie zalezy i naprawde mi sie podobasz ale jesli jestem dla ciebie nikim to to zakceptuje naprawde-nie powiedzialem nic wiecej bo poczulem na moich ustach te jego smakujące tak dobrze.
(James)
Pocalowalem te jego malinowe usta smakowaly tak jak sobie to wyobrażałem lekki posmak tytoniu ale jednak malin i takich jakby landrynek
Gdy oderwalismy sie od siebie Reg patrzyl na mnie oniemialy.
-ty tez jestes dla mnie cholernie wazny gatito-chlopak chyba dalej nie rozumial co sie dzieje wiec cmoknąłem go w usta w momencie w ktorym Syriusz wchodzil mi do pokoju.
-Ej James, Luniek przyjechal na kilk-tu urwał gdy zobaczyl co sie dzieje.Na jego twarzy zawital ogromny banan a z ust wydobyl sie pisk tak glosny ze Remus ktory byl na dole przybiegl zobaczyc co sie dzieje za to ja i reg ciagle stalismy w tej samej pozycji moje rece na jego policzkach a jego rece zarzucone na moim karku.
-no no widze ze w koncu wam sie udalo-zkomentowal Remus.-nawet nie wiecie ile na to czekalismy-usmiechnął sie.
-no to my wam nie przeszkadzamy dzieciaki-Syriusz wziął swojego chlopaka za reke i pociągnął do wyjscia a ja popatrzylem na chlopaka przede mną ktory juz niestety mnie nie obejmował a stał naprzeciwko mnie.
-ja-załkał sie wygladal w tedy tak uroczo i nie winnie..-James czy to znaczy ze my em no wiesz..?
-Regulusie Arctusie Black czy chcialbys zostac moim chlopakiem?
-pytasz dzika czy sra w lesie-nizszy rzucił mi sie w ramiona a następnie zlozyl dlugi i namiętny pocałunek na moich ustach.~Koniec~
A wiec tak moja ksiazka dobiegla konca tylko dla tego ze nie mam juz weny ale mozliwe ze stworze drugą część zalezy ile osob bedzie chcialo wiedziec jak potocza sie losy Rega i Syriusza jesli chodzi o sh ale narazie to tyle papa🥰❤️
(704 slowa)
CZYTASZ
A gdyby?(jegulus)
Teen FictionA gdyby regulus nigdy nie pokłóciłby się z bratem i uciekł z nim do domu Potterów? Historia ma przedstawić regulusa który wraz z bratem ucieka z toksycznego domu i zamieszkują dom Potterów. Wszystko dzieje się w wakacje przed 5 klasą regulusa a 6 S...