Pewnej nocy, wraz z yoshyavi_, ogladalysmy kinnporshe kiedy nagle przed naszymi oczami ukazał sie jakze ogrymny portal, z którrego wydobywały sie jęki, a jako zyjemy dla fabuły i jesteśmy obydwie downami stwierdziłyśmy,że to sprawdzimy.
Zatrzymałyśmy kinnporshe, na scenie na której się akurat ruchali, poczym wstałyśmy i przeszłyśmy przez wykurwiście duży,brokatowy portal, majac nadzieje ze po drugiej stronie fabuła naszego życia się bardziej rozkręci.
Po przejściu przez portal znalazłyśmy się w kawiarni. Wydawała się ona znajoma, szybko ogarnałyśmy, że jesteśmy w boku no pico. Ogarnełyśmy to po zobaczeniu pracującego Pico, no bardziej rozmawiającym ze swoim kochasiem, Tomotsu.
Podsłuchałysmy ich rozmowe na temat pójścia na plażę. Spojrzałyśmy obie na siebie i juz wiedziałyśmy, że coś trzeba odpierdolić, więc podeszłyśmy do nich i "kultularnie" wpierdoliłyśmy sie do rozmowy. Z początku nie byli oni zadowolenie, ale czy nas to obchodzi? Nie bardzo.
Wmówiłyśmy im, że jesteśmy nowe w mieście oraz, że szukamy plaży, a usłyszałyśmy ,iż o niej rozmawialiście. Zapytałyśmy rownież o poznanie się na co oni się zgodzili. Wszysko supcio.
Stwierdziliśmy,że spedzimy z nimi cały dzień. Nie mieli oni nic przeciwko, wręcz na odwrót. POd koniec dnia przypriowadzili nas na plażę, a kiedy się odwrócili wyciągnełyśmy z dup ak-47 i ich zajebałyśmy, a zwłoki wżuciłyśmy do moża.
Usiadłyśmy na piasku obserwując jak ich ciała odpływają przy zachodzie słońca, a w krótce urwał nam się film i obudziłyśmy się na łóżku
Koniec
Całe to gówno jest na żarty bo wsm mi i my beszti odwala i chuj no i jest 02:37 aktualnie. Dobra bayooo
CZYTASZ
Boku no pico one shot (co ja robie ze swoim zyciem)
Fanfictionone shot z boku no pico, nie wiem dlaczego nie pytajcie pisze to o 2 w nocy to o powino wystarczy. Dzieło wspólne z downie o nazwie :@yoshyavi_ bedzie o tym jak mnie i yoshyavi_ wjebalo do boku no pico bo czemu nie? występują: - przeklenstwa -morder...