Odbyć dziś się miała moja pierwsza walka z moja siostrą - Guinevere. Różnica pomiędzy nami była taka, że ja zabijam pięściami a ona swoją wiedzą. Gdy ja walczyłam i ćwiczyłam, ona siedziała w książkach. A warto zaznaczyć, że nauka również była ważna gdy chciało sie zasiąść na tronie. Walcząc musiałyśmy ponieważ nie wiadomo było, która zostanie następczynią, jednakże nie wiadome było kto zostanie następca tronu. Moja rodzina nigdy nie doczekała się syna ani w królestwie nigdy nie było nikogo wartego zainteresowania kandydata.
Pomysł był na casting. Chodziło w tym o to, że zgłaszali się osoby z ulicy, nie znane dla nas. Wyznaczało się osoby, które nadawały się na następcę tronu. Mężczyźni musieli przejść najwszelsze tortury. Kto przeżyje zostanie spadkobiercą królestwa. Najgorsze było to, że ostatnim zadaniem było pokonanie króla.
Nie podobały mi się w tym dwie rzeczy.
1. Stracenie ojca.
2. Wyjście za mąż za nieznanego mi mężczyznę.
Do konkursu zgłosić mogło się tylko 15 osób, osoby które nie dostały się - zostały ostrzelane. Przejść mogło tylko sześć osób, a zostać królem tylko jeden. Mimo tego, że mogą umrzeć wiele ludzi się zgłosiło. Jakby nie interesowało ich to, że stracą życie.
CZYTASZ
Królestwo Przetrwania | The Kingdom Trilogy #1
FantasyLudzie sądzą, że w Moon kingdom ludzie kąpią się w srebrze i pieniądzach, jednak pływają w krwi i bólu. Delilah Moonstone walczy z swoją siostrą o to, która zasiądzie na tronie. Problem jest w tym, że syna nigdy się nie doczekali a brakuje osoby, k...