4

46 2 2
                                    

Słów: 279

Han:

Wstałem około 5 lubiłem wstawać wcześniej, gdy spojrzałem w lewo zauważyłem Minho który mnie przytulał było to słodkie.

Poszlem do łazienki by się pomalować. Gdy nakładałem podkład poczułem ręce wokół mojej tali, byłem pewny że to Minho i się nie myliłem.

-Han co ty robisz? -zapytał

- nakładam podkład

Po chwili zostałem odwróciny w stronę Minho który wydawał się zły i to bardzo, przez co bardzo się wystraszyłem.

- po co nakładasz to gówno na swoją piękną twarzyczkę.

- Bo w szkole śmieją się że jestem brzydki- powiedziałem mając łzy w oczach

- Powiedz mi kto a poczuje mój gniew

- Nie minho nie trzeba dam sobie radę.

- Bądź gotowy o 7 odwiozę cię do szkoły

- A wogóle zapomniałeś o czymś- Powiedział z uśmiechem Minho

-Przepraszam tatusiu

-Po szkole dostaniesz karę bądź na to przygotowany

O 7:00

- Dawaj szybciej Han

-Już idę tatusiu

Gdy podjechaliśmy pod szkołę widziałem że wszyscy się nas patrzą byłem przez to bardzo zestresowany.

Gdy wychodziłem z auta do dałem jeszcze buziaka w policzek Minho widziałem jego zaskoczenie i to miałem w zamierze, po ty poszłem do szkoły I wszyscy się na mnie patrzyli, bardzo tego nie lubię stresowe mnie to strasznie.

Po szkole:

Gdy przyszedłem do domu nie wiedziałem gdzie jest Minho więc poszłem do swojego pokoju w którym go zastałem na fotelu.

-Pamiętasz co mieliśmy zrobić po szkole?-zapytał

-Tak tatusiu

Gdy to powiedziałem to Podszedłem do niego on kazał mi się położyć na jego kolanach, gdzy to uczyniłem on powiedział

-jak sądziesz ile klapsów dostniesz- Gdy to mówił maszował mnie po pośladkach

- N-na 10 tatusiu

-Dobrze to licz

Gdy policzyłem no zszedłem z jego kolan i położyliśmy się na uszu i zasnęliśmy

minsung || chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz