Budzik zadzwonił o piątej więc wcześnie było jeszcze ale nie mogłam czekać ani minuty dłużej wstałam przebrałam się w szare jeansy i biały top.
Następnie pomalowałam się jeszcze i zrobiłam koka.
Po ogarnięciu się zeszłam na dół gdzie leżały moje walizki upewniłam się że wszystko wzięłam i że mam jeszcze jakieś pieniądze na jakieś jedzenie i wyszłam z domu.
Pewnie dziwnie to wyglądało że osiemnastolatka o piątej rano sama gdzieś idzie.
Jeszcze nie wiedziałam gdzie będę mieszkać bo na kącie bankowym miałam tylko pieńset euro bo ostatnio kupiłam sobie nowy telefon który był strasznie drogi i teraz tego bardzo żałowałam.
Kierowałam się w stronę mojej ulubionej kawiarni gdzie sprzedawali najpyszniejsze pączki w całej Hiszpanii.
Weszłam do środka i od razu poczułam ten piękny zapach i uśmiechniętą panią isabele.
- Witaj kochanie co dla ciebie? ~ zapytała
- poproszę to co zawsze.
Kobieta odeszła od lady i poszła do kuchni najlepsze w tej kawiarni było to że zawsze wszystko było świeże.
Po jakiś trzech minutach kobieta przyniosła mi moje zamówienie od razu podziękowałam i usiadłam do stołu i wyciągnęłam go z woreczka.
Chociaż na chwile zapomniałam o swoich problemach ale one powróciły po zjedzeniu pączka bo zdałam sobie sprawę że nie mam gdzie mieszkać.
Zapłaciłam i wyszłam z kawiarni zastanawiając się gdzie teraz mam iść rodziny żadnej nie mam nie stać mnie na wynajęcie domu a z liceum też będę musiała zrezygnować z z liceum bo nie będzie mnie stać.
W jednej chwili cały świat mi się zawalił chodziłam tak po mieście aż nogi mnie zaczęły mnie boleć i usiadłam na ławce a co gdyby pójść sobie dzisiaj do klubu żeby się zrelaksować wiem że alkohol nie jest dobrym rozwiązaniem ale może on weźmie ode mnie trochę bólu.
Była dwudziesta druga a ja właśnie wybierałam się do klubu czy będę jutro tego żałowała?
Pewnie tak ale teraz potrzebowałam się rozerwać.
Weszłam do klubu gdzie było pełno osób i śmierdziało alkoholem i papierosami.
Podeszłam do baru i poprosiłam o Manzille chłopak się do mnie uśmiechną i zaczął przygotowywać mi drinka.
Po chwili go dostałam i wzięłam pierwszy łyk potem drugi i następny aż wypiłam cały.
Byłam już pijana wypiłam jeszcze dwa drinki i wreszcie zapomniałam o wszystkim i zaczęłam tańczyć mało co już mnie obchodziło.
Nagle poczułam czyjąś dłoń na swojej taili popatrzyłam w górę gdzie zobaczyłam jakiegoś faceta po czterdzisce który uśmiechał się do mnie obrzydliwie od razu próbowałam się wyrwać ale facet za mocno mnie trzymał.
Zaczęliśmy kierować się w stronę wyjścia z klubu bałam się co on chciał mi zrobić darłam się na całe gardło ale nikt się tym za bardzo nie przejął nie bo to pewnie normalne że nikt tu nie reaguje na wołanie na pomoc.
Bałam się i to bardzo nie miałam już siły krzyczeć ale nagle zobaczyłam jakąś grupkę chłopaków więc to była moja ostatnia nadzieja.
- POMOCY! - krzyknęłam najgłośniej jak tylko umiałam.
Od razu spojrzeli w moją stronę a facet zaczął co raz bardziej przyspieszać.
Warto było spróbować ~ pomyślałam.
YOU ARE READING
live from hand to mouth
Teen FictionA co gdyby przez jeden wypadek twój świat wywrócił się do góry nogami? osiemnastoletnia Molly Wiliam jest bogatą dziewczyną z dobrego domu ale nagle pewnego dnia jej rodzice umierają a ona dowiaduje się i ich długach dziewczyna nie miała za co go sp...