Bez słów

70 5 0
                                    

Pov : Julita

Dziś mają być moje pierwsze nagrywki na genzie .
Nie ukrywam stresuję się , ale po programie t5m2 oswoiłam się już z kamerą .
Nagle do domu genzie przyjechał Bartek Kubicki , ale nie był sam .
Był z zielonowłosym chłopakiem , miałam wrażenie jak bym go znała ale niewiem z kąt .
Podszedł do mnie Bartek .
- hejka  , poznaj mojego przyjaciela Patryka .
- cześć Patryk jestem - chłopak podał mi rękę .
- hejka Julita - również podałam mu rękę , ale podczas zetknięcia się naszych rąk , w mojej głowie było pełno wspomnień .
Tak to był Patryk łubaś  zostawił mnie samą w moim rodzinnym mieście i wyjechał do Krakowa bo znalazł sobie dziewczynę i pracę .
A ja zostałam sama .
W mojej głowie mam tylko jeden tekst .
,, w pantofelkach się skradałam wzięłam co się da nie widziałeś gdy wołałam to ja to ja .
Ciężko mi wydobyć słówko z mych ust , mych ust .
Proszę powiec że rozumiesz bez słów .
Czyżbym ja prosiła o za dużo  znów  ?
Tyś mi dał i zabrał bez słów ''
- wszystko Okey ? - zapytał chłopak
- tak , chyba ?
- dobra trzymaj się jakoś , ja muszę lecieć , tu masz mój numer jakbyś potrzebowała pomocy czy wsparcia to dzwoń - podał mi kartkę z numerem telefonu .
- dobra dzięki pa !
- pa - poszłam do swojego pokoju i zaczęłam ... płakać ?
Czemu ja płaczę ? Mam jego numer telefonu wszystko jest gites .
Ale on mnie kurwa nie rozpoznał !
Może dla tego że zmieniłaś się od tego czasu ?
Dobra Julita ogarnij dupę i do niego zadzwoń i umów się na spotkanie .
Wpisałam sobie jego numer i chciałam zadzwonić .
Ale gdy zobaczyłam ten sam numer zapisany jako ,, patryś 💚🐓'' znów sirę rozpłakałam .
Dobra Julita weź się w garść dzwoń .
Zadzwoniłam do niego ...

Pov Qry

Jechałem właśnie do domu aż nagle zadzwoniła do mnie julitka ?
Od kiedy mam jej numer ?
Nieprzypominam sobie żeby dziś podawała mi swój numer .
Ale postanowiłem odebrać .
- halo cześć patryś , sorry że dzwonię ale chciałbyś się może spotkać ?
Tak zaraz ?
- hejka , jasne ! To podjechać po ciebie ?
- jeśli to nie problem
- dobra za chwilę będę , pa !
- pa !
No to zawracamy .
Zawruciłem i podjechałem pod dom genzie .
Pod bramą zauwarzyłen julitkę czekającą na mnie .
- hejka
- szłyszę to chyba z trzeci raz dziś od ciebie .
- no wiem ale ja tak lubię .
-współczuję Twojemu przyszłemu mężowi .
- no chyba tak żle nie jest .
- dobra gdzie jedziemy ?
- może nad tą wodę no tam na plażę o której nikt niewie .
- a tam dobra .
Pojechaliśmy na plażę i wzięliśmy z samochodu koc i jedzenie które kupiliśmy jadąc tu .
Rozłożyliśmy koc i rozmawialiśmy .
Podczas zachodu słońca zapytałem się julitki jedną rzecz .
- julitka , dlaczego jak dzwoniłaś miałem ciebie zapisanego .
- ja miałam tak samo...- widziałem że coś jest nie tak .
- julitka czy my się kiedyś znalośmy ?
- tak ... - moja pamięć ... ona powraca .
- julitka ja wszystko wiem .
- patryś co jest ?
- moja pamięć ona wróciła  .
- to znakomicie !
- dziękuję ci julitka .
- a ja tobie patryś .
Przytuliliśmy się i zachwycaliśmy się zachodem słońca .
Zawiozłem julitkę Do domu i pojechałem do swojego .
To by dzień pełen wrażeń.
                                                                          481 słów
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam was w nowej książce !!!
Rozdziały będą pojawiały się raz w tygodniu .
Albo 2 zależy od czasu .
Zaraz rok szkolny a pogodzenie nauki z pisaniem jest ciężkie .
Ale mam nadzieję że będę miała czas .
W roku szkolnym będę miała harmonogram    kiedy rozdziały .
Napiszę wam na tablicy .
Papatki 🌸

Only you saved  me Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz