Mam na imię Olga i mam dwadzieścia lat.
Mam chłopaka Leonida z którym jestem dwa lata w związku.
Jest ode mnie starszy i ma dwadzieścia pięć lat.
Dowiedziałam się od niego że lubi nosić pieluchy i lubi być traktowany jak dziecko.
Zaakceptowałam upodobanie swojego chłopaka.
Nie tylko jestem jego dziewczyną ale też mamusią.
Weszłam do pokoju i patrzyłam jak śpi w łóżeczku ze smoczkiem.
Podeszłam aby obudzić swojego maluszka.
Otworzył oczy i spojrzał na mnie.
Nagle zaczął marudzić i płakać.
-co się stało bobasku, no pewnie masz mokro i jesteś taki marudny.
Włożyłam jemu smoczek do ust.
Zobaczyłam że zaczął go ssać.
Sprawdziłam pieluchę i była mokra.
Zdjęłam jemu body i pieluchę.
Wytarłam jemu tyłeczek i siusiaka.
Następnie nakremowałam.
Podłożyłam pod pupę pieluchę i zapięłam.
Założyłam maleństwu śpioszki.
Położyłam smoczek na stole.
-teraz będziesz jeść.
Postawiłam miskę z jedzeniem dla niemowląt na stole.
Leonida posadziłam w foteliku do karmienia małych dzieci.
Założyłam śliniaczek dzidziusiowi.
Nałożyłam na łyżeczkę i zaczęłam karmić.