Zjadł wszystko a potem wyciągnęłam go z fotelika i zabrałam do pokoju.
-pobaw się teraz a ja teraz pójdę posprzątać.
Wróciłam do pokoju aby się pobawić z nim.
Bawiliśmy się razem klockami i jego zabawkami.
Widziałam że jemu sprawiało przyjemność bycie dzieckiem.
Kocham go jako faceta i jako dzidziusia.
Przytuliłam go do siebie i pocałowałam w czoło.
-kocham cię maluszku.
-teraz zabiorę ciebie na spacer.
Posadziłam maluszka w wózku.
-masz tutaj swoją ulubioną zabawkę.
Dałam swojemu synkowi pluszowego misia.
Po czym wyszłam z nim na spacer.
Po drodze spotkałam swoje koleżanki Katię i Yulie ,które też były na spacerze z synkami ABDL.
Usiadłyśmy na ławce i rozmawiałyśmy a nasze maluszki spały w wózkach.
Zobaczyłyśmy że już nie śpią.
Nagle zaczęli płakać domagając się butelki.
Natychmiast nakarmiłyśmy swoje bobaski soczkiem z butelki ze smoczkiem.
Potem posadziliśmy ich w piaskownicy.
Siedzieli wspólnie bawiąc się a my we trzy pilnowaliśmy ich.
W pewnym momencie Yulia zobaczyła że Igor bije Borysa po głowie łopatką.
Biedny mały Borys się rozpłakał się ale po jakimś czasie uspokoił się kiedy miał w ustach
Smoczek.
Igor przeprosił kolegę i znów się grzecznie bawili.
Leonid i Borys i Igor robili babki z piasku.
Dosiadła się do nas kolejna mama z maluszkiem ABDL.
Ma na imię Aleksandra z synkiem Sashą.
Nasze małe chłopaczki się bawiły a my byłyśmy zajęte rozmową.
Później każda poszła do domu ze swoim synkiem.
Od razu zmieniłam jemu pieluchę i nakarmiłam.