Rozdział 2

257 10 3
                                    

Zjadł wszystko a potem wyciągnęłam go z fotelika i zabrałam do pokoju.

-pobaw się teraz a ja teraz pójdę posprzątać.

Wróciłam do pokoju aby się pobawić z nim.

Bawiliśmy się razem klockami i jego zabawkami.

Widziałam że jemu sprawiało przyjemność bycie dzieckiem.

Kocham go jako faceta i jako dzidziusia.

Przytuliłam go do siebie i pocałowałam w czoło.

-kocham cię maluszku.

-teraz zabiorę ciebie na spacer.

Posadziłam maluszka w wózku.

-masz tutaj swoją ulubioną zabawkę.

Dałam swojemu synkowi pluszowego misia.

Po czym wyszłam z nim na spacer.

Po drodze spotkałam swoje koleżanki Katię i Yulie ,które też były na spacerze z synkami ABDL.

Usiadłyśmy na ławce i rozmawiałyśmy a nasze maluszki spały w wózkach.

Zobaczyłyśmy że już nie śpią.

Nagle zaczęli płakać domagając się butelki.

Natychmiast nakarmiłyśmy swoje bobaski soczkiem z butelki ze smoczkiem.

Potem posadziliśmy ich w piaskownicy.

Siedzieli wspólnie bawiąc się a my we trzy pilnowaliśmy ich.

W pewnym momencie Yulia zobaczyła że Igor bije Borysa po głowie łopatką.

Biedny mały Borys się rozpłakał się ale po jakimś czasie uspokoił się kiedy miał w ustach

Smoczek.

Igor przeprosił kolegę i znów się grzecznie bawili.

Leonid i Borys i Igor robili babki z piasku.

Dosiadła się do nas kolejna mama z maluszkiem ABDL.

Ma na imię Aleksandra z synkiem Sashą.

Nasze małe chłopaczki się bawiły a my byłyśmy zajęte rozmową.

Później każda poszła do domu ze swoim synkiem.

Od razu zmieniłam jemu pieluchę i nakarmiłam.

Mój MaluszekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz