Wiktoria POV:
-mega slayyy co nie?
-rel
-Wiktoria choć na chwilkę-powiedziała moja wychowawczyni
-dobrze... Ej stara powiedz mi jak coś się odwali-szepnęłam to ostatnie zdanie
-okejjjj-powiedziała Laura
-idziesz?
-tak, tak już
-więc pójdziesz na zawody
-czemu?
-Pan od wf kazał mi kogoś wybrać dobrego z matematyki i wf(wow ktoś stwierdził że umiem matme ja wgl nie umiem👍🏻)
-okej
-no to już choć na lekcje
-dobrze*Time skip do zawodów bo nic się nie działo oprócz tego jak się bff i kol ze mną droczyły*
Dostałam koszulkę z napisem "SP"(nie napisze numeru szkoły bo tak) i super był tam jeszcze Marcel i Tymek
*Idę rozmawiam z Panią ale nie pamiętam o czym XD*
*Time skip jak już będziemy na hali wiem leniwa jestem ale chuj się działo*
*Siadamy przy stolikach i rozwiązujemy zadania z matmy*
*Parę konkurencji później(wiem jestem tak leniwa że co trochę time skip👍🏻)*
-ej ty-powiedział oczywiście Marcel
-mam imię-powiedziałam
-jakie?
-... Wiktoria-już taka wkurwiona powiedziałam
-aha
-no aha
-ej pójdziesz ze mną w szkole do toalety?
-... NIE*Szłam na konkurencję i nie słyszałam dokładnie*
-no to pójdziesz?
-tak(źle usłyszałam niestety🥲)
-serio pójdziesz!
-ale gdzie?
-ze mną do toalety!
-CO NIE ŹLE USŁYSZAŁAM
-aha:(209 słów
Złe wiem🥲 no ale chuj z tym zrobię niestety i może ktoś wie on mnie kocha? Bo ja się nie umiem domyślić XDDD i btw dowiedziałam się że mój pradziadek ma urodziny wtedy kiedy ja(12 luty) i zrobić zrobić książkę o moich cosplayah i rysunkach, editach itp.? Ofc pisać nie umiem więc mnie poprawcie jak będą błędy do kiedyś!👋🏻
CZYTASZ
✨przygody moje i nie tylko✨
HumorNie każda historia jest że mną w niektóry może być np.mój brat a mnie nie więc no XD musiałam dać to na okładke