Stanęłam z Hazel przed wielkim domem, wzięłam głęboki wdech i poszłam za nią. Weszliśmy do środka i wyglądało cudnie, ściany w biało- różowych kolorach, do tego kwiaty i obrazy które przedstawiały różne zwierzęta na przykład ptaki oraz motyle. Podziwiałam całe wnętrze z zachwytem. Hazel lekko pociągnęła mnie za rękę i poszłyśmy do biura pani Ani. Dziewczyna zapukała i weszliśmy po usłyszeniu "proszę".
Kobieta z brązowymi oczami i włosami spiętych w koka oraz szczupłej sylwetce miała na sobie jeansy z białym sweterkiem.
- Dzień dobry pani Aniu.
- Dzień dobry kochana.
Nagle nauczycielka spojrzała na mnie, zaczęła się dokladnie przyglądać mojej osobie, moim ubranią i mojej twarzy, poczułam się trochę niekomfortowo ale starałam się tego nie pokazywać.
- A ty słońce kim jesteś? - uśmiechnęła się do mnie.
Zaczęłam jej opowiadać o sobie i jak się tutaj znalazłam, kobieta wykazała dużo wyrozumiałości i widać było że współczuła takim ucznią jak ja, gdy skończyłam mówić stwierdziła że mogę zostać, mówiła o jej przyjacielu który ogranie dokumenty dotyczące adopcji i przyjmę jej nazwisko. Podziękowałam pani Ani i się do niej przytuliłam.
-bardzo dziękuję pani Aniu, naprawdę.
-miło mi że mogłam tobie pomóc. Hazel kochana jest kilka wolnych pokoi, niech nasz nowy członek rodziny sobie wybierze.
Obydwie z uśmiechem podziękowałyśmy i wyszliśmy z biura. Hazel trochę oprowadziła mnie po domu, pokazała salon z kuchnią,wejście do ogródka i piwnice. Potem poszliśmy do wolnych pokoi. Na pierwszym piętrze pokoje były zajęte, więc poszliśmy na drugie. Był jeden wolny pokój pomiędzy pokojami Hazel i jej przyjaciółki którą chce mi przedstawić. Poszłyśmy do pokoju po lewej stronie i Hazel zapukała. Otworzyła szczupła dziewczyna z szarymi oczami i włosami, miała na sobie luźny szary dres i wisiorek ze symbolem wiatru. Gdy dziewczyny się na przywitanie przytuliły zwróciły uwagę na mnie.
- Amalia to jest Felicja - wskazała na mnie.
Popatrzyłam na Amalie i uśmiechając się podałyśmy sobie dłonie, po tym Hazel stwierdziła że muszę zobaczyć pokój po środku. Wszystkie tam poszłyśmy i otworzyłam drzwi, w pokoju były meble z ciemnego brązu i łóżko jednoosobowe przy ścianie po prawym boku. Na środku był parapet i były kolejne drzwi, weszłam tam i była mała łazienka. Prysznic z pralką i umywalką w kolorach bieli tak samo jak wszystkie ściany. Spodobał mi się ten pokój, nie był duży ale skromny i takie lubię najbardziej.
- Chciałabym tutaj zamieszkać. - Odwróciłam się do dziewczyn a one zaczęły się cieszyć.
Dowiedziałam się że na początku miała mieć tu Amalia ale jej aktualny pokój ma balkon w przeciwieństwie do tego i to był powód aby go odrzucić. Dziewczyny mi powiedziały że możemy dekorować pokoje jak chcemy ale musimy to robić sami. Pani Ania się bardzo zamartwia gdy jakiś obcy zwykły człowiek może się dowiedzieć o magii i pójść z tym do kościoła. Dowiedziałam się że kościół wie o wiele więcej o tych mocach i bardzo by chcieli nas wszystkich zabić. Tylko pani Ania zna dokładne szczegóły od kiedy wiedzą i ile wiedzą ale nie chce nikomu mówić.
Amalia powiedziała że farby do ścian są w piwnicy i tam poszłyśmy. Były różne odcienie zieleni i wybrałam oliwkowy. Dziewczyny bardzo chciały mi pomóc w malowaniu więc wzięliśmy wszystko co potrzebne i zaczęliśmy malować oraz skończyliśmy o dwudziestej trzeciej. Amalia poszła do swojego pokoju a ja z Hazel do niej do czasu gdy farba nie wyschnie. Pokój Hazel były trochę większy od mojego, miała parapet a na nim starannie ułożone muszle morskie. Jej ściany były pomalowane na jasno niebiesko, meble były z jasnego dębu i przyozdobione naklejkami z zwierzętami morskimi. Miała łóżko jednoosobowe z prześcieradłem w żółwie morskie i pluszaka rybę. Dała mi dres jako piżamę i jakiś recznik abym mogła się u niej umyć więc poszłam do łazienki i również była piękna. Miała mały prysznic i pralkę z umywalką. Jej kafelki były białe a na nich były naklejki w zwierzęta morskie tak samo jak na jej lustrze.
Wyszłam z łazienki umyta i dostałam od niej koc z poduszką, ona poszła się myć a ja połozyłam się na jej dywanie, nie było zbyt wygodnie ale przynajmniej nie śpię na trawie. Gdy Hazel przyszła powiedziałyśmy sobie dobranoc i zasnęłyśmy.
![](https://img.wattpad.com/cover/374933769-288-k513727.jpg)
CZYTASZ
Tom 1 Magiczne Zdolności
ФэнтезиNastolatki zmuszone do radzenia sobie w niezbyt tolerancyjnym środowisku odnajdują takie które pomaga im rozwinąć ich dar. Mimo tego muszą uważać na niebezpieczeństwa ze strony osób które nie chcą się pogodzić z tym kim są.