I ja odczuwam zazdrość
Ale i tak jest w moim przypadku duża jest w niej obojętność
Ktoś jest szczęsliwy
U mnie to abstrakcja jak na pustyni pingwiny
Ktoś jest pełny pasji
A nie jak ja w ciągłej stagnacji
Zwykłe emocji odczuwanie
A nie ich powolne coraz większe umieranie
Związki które dają tyle radości
Ja sie niestety nie nadaje do milosci
Już nawet możliwość płakania
Albo zwykłego spania
Brak ciągłego wzdychania
Zmęczenia na cały dzień już od rana
Odpoczynek psychiczny
Umysł tak nie samokrytyczny
Jak ktoś ma cisze w glowie
A nie tysiace mysli w całej dobie
Bez ciągłego obwiniania sie
Zwykłego lubienia się
Zazdroszcze tym co po prostu tak funkcjonują
Plany na życie realizują
Po prostu cokolwiek czują
A nie bez celu przez życie się snują