Cause You And I We Were Born To Die

prolog

Dobra, zacznijmy od tego że ta "książka" to nie jest nic ambitnego, stać mnie na o wiele więcej, pisze to żeby po prostu nie myśleć o tym co złe. Dzięki za przeczytanie i miłego!

Postanowiłam się przeprowadzić do mojego brata, w mojej aktualnej szkole nie dzieje się dobrze a moje myśli mnie zaczynają mnie już wykańczać, dlatego podjełam taką nie inną decyzje.
Mój brat Sylas, mieszka w Niemczech, ponieważ on został z tatą, lepiej tam zarabia, i ma tam zbyt dużo znajomych żeby przeprowadzić się spowrotem do Port Tablot. Jest całkiem wysokim brunetem, na oko ma sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu, jeździ ślicznym czarno czerwonym motorem, i po prostu jest dla mnie wszystkim. Jasne mam też rodziców, ale to on przez cały czas był dla mnie wzorem do naśladowania.

-Hej Katniss!- Powiedział Sylas i odrazu mnie przytulił na powitanie.

-Hej Sylas, stęskniłam się za tobą- Nie widziałam go od kilku tygodni, a zawsze za nim bardzo tęsknie.

-Gotowa na podróż? Mam nadzieję że tak, bo będziesz chodzić to tego samego liceum co ja- Jego wielki uśmiech sprawiał że wiedziałam że nasze nazwisko jest napewno bardzo dobrze znane.

-Co ty tam odwaliłeś że tak te białe kły szczerzysz huh?- Zaśmiałam się.

-Ależ nic- Powiedział przyciągając "i".

Po tym tylko posłałam mu głupie spojrzenie po czym zaczeliśmy pakować moje rzeczy do samochodu, nie było tego jakoś dużo jak na przeprowadzkę, bo tylko dwie walizki, a starałam się oszczędzać miejsce jak się da.

Gdy już wyszłam z samolotu, i poczułam chłód niemieckiej jesieni, wiedziałam na co się pisałam. Wiem że będzie ciężko, patrząc na to że dojdę do szkoły będąc już w trzeciej klasie liceum, i nie znając nikogo. Mimo wszystko wiem że mam wsparcie Bladea, i że dość łatwo przychodzi mi poznawać nowe osoby.

-O kurwa Sylas skąd ty masz tyle kasy?! -Zapytałam wchodząc do domu, a na mojej twarzy było widać jedynie szok.

-Oj Kotna, dowiesz się w swoim czasie- Powiedział a ja spojrzałam na niego z zaciekawieniem a ten tylko pokiwał głową na nie, sygnalizując żebym nie pytała.

-Zapowiada się ciekawie - Powiedziałam nadal będąc w szoku.

///

Fabuła pewnie szybko będzie się rozwijać bo jestem nie cierpliwa, ale postaram się dawkować wam wrażenia!!!