Prolog

16 2 0
                                    

8 lat temu.

Wbiegłam zadowolona z siebie do domu głośno się śmiejąc. Na świetlicy czekając aż mama mnie odbierze narysowałam naszą rodzinę. Czyli mnie, tatusia i mamusie

- Tatusiu! Mamusiu! Mam coś dla was! - Wykrzyknełam podbiegając do ojca, który rozmawiał przez telefon.

Ciągnełam go za marynarkę aby zwrócił na mnie uwagę. Zauważając, że chowa telefon, przestałam. Spojrzałam na tatusia który wydałam się zły.

- Tatusiu, czemu jesteś zły? - Przechyliła głowę na bok przyglądając mu się.


- Ty mały  gówniarzu! Nie widzisz, że rozmawiam?! Mogę przez ciebie stracić stanowisko w kancelarii! - Krzyknął na co cofnęłam się do tyłu.

Co się stało? To pytanie krążyło mi po głowie. Czy ja coś zrobiłam? Nie wiem. Tatuś nigdy na mnie nie krzyczał. Mamusi się zdarzyło ale bardzo rzadko. Krzyczała na mnie tylko kiedy nie zrobiłam pracy domowej którą powinnam bo przecież byłam w trzeciej klasie.

Usłyszałam brzęk paska od spodni co zmusiło mnie spojrzeć na ojca. Podszedł do mnie a ja zadzierałam głowę coraz bardziej do góry.

- Tatusiu..? - Zapytałam nie pewnie kiedy się zatrzymał.

- Nauczę cię gówniaro posłuszeństwa w ten sposób jak inaczej nie rozumiesz. - Krzyknął. - Podwiń koszulkę, usiądź a następnie podeprzyj się dłońmi.

Zrobiłam to co kazał, a po chwili poczułam mocne uderzenie paska o moje plecy. Pisk wydarł się z mojego gardła na co ojciec uderzył mnie jeszcze mocniej. Uderzeń nie było pięć czy dziesięć. Było ich około dwudziestu.

Opadłam na ziemię kiedy ojciec zaprzestał bicie mnie.

- Tatusiu, dlaczego? - Wychrypiałam, na co ojciec kopną mnie w brzuch. Skuliłam się jeszcze mocniej a pojedyńcze łzy spływały po moich policzkach.

- Nie możesz płakać. Zniszczysz tym wizerunek naszej rodziny. - Odezwała się mama która weszła do salonu. - A teraz wstawaj i się ogarnij. I pod żadnym pozorem nikomu tego nie mów. Za godzinę przychodzą goście.

Co ja zrobiłam? Czy moje życie będzie już zawsze tak wyglądać? Od tego dnia za każdym razem kiedy zrobiłam coś źle, krzyczałam, płakałam dostawałam pasem a z czasem doszło do tego podpalanie cygarem lub papierosem.

_____________________________________

Pierwsze 300 słów. Nie wiem czy wyszło jak kolwiek więc czekam na odpowiedź

xoxo

roxi

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 30 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

My Little SecretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz